Miedź Legnica przed sezonem: utrzymanie celem nadrzędnym
Prezes Miedzi Legnica Tomasz Brusiło nie ukrywa, że w pierwszym sezonie po awansie do ekstraklasy celem jest utrzymanie. "Nie chcemy, aby powtórzyła się historia z sezonu 2018/19, kiedy po roku spadliśmy" – podkreślił.
fot. Gazeta Wroclawska Piotr Krzyzanowski/Polska Pres Grupa
To drugie podejście Miedzi do ekstraklasy. Pierwsze trwało zaledwie sezon i teraz prezes Brusiło w rozmowie z PAP przyznał, że dla niego najważniejsze jest, aby historia się nie powtórzyła.
"Naszym celem podstawowym i nadrzędnym jest utrzymanie się w lidze. Jesteśmy beniaminkiem, absolutnym kopciuszkiem, z jednym z najmniejszych, a może nawet najmniejszym budżetem. Nadal mamy w pamięci przykry sezon 2018/19, kiedy zabrakło nam jednego punktu do utrzymania. Na osłodę zostało nam, że nie byliśmy chłopcem do bicia, a do ostatniej minuty walczyliśmy, ale to marne pocieszenie. Utrzymanie pozwoli nam na stabilniejsze funkcjonowanie. Osobiście jeszcze bym chciał, aby o to utrzymanie nie trzeba było walczyć do ostatniej kolejki, aby było pewne trochę wcześniej" - powiedział szef klubu.
Legniczanie do drugiego sezonu w ekstraklasie w historii przystąpią z zupełnie innej pozycji niż za pierwszym razem. Nie chodzi tylko o zdobyte doświadczenie, ale także styl, w jakim promocja została wywalczona. Miedź na koniec rozgrywek 1. ligi miała aż 15 punktów przewagi nad drugim Widzewem Łódź i praktycznie od połowy rundy wiosennej mogła już myśleć o nowych rozgrywkach.
"To nam bardzo pomogło, bo dało komfort, że znacznie wcześniej mogliśmy zacząć rozglądać się za nowymi zawodnikami. Pierwsze rozmowy były prowadzone już pod koniec kwietnia. Trener Wojciech Łobodziński jest w tej kwestii bardzo wymagający i długo przebierał, oglądał, zanim ostatecznie podjął decyzję. Ale miał na to czas i to było bardzo korzystne. Mieliśmy więcej czasu niż inne kluby, które o awans lub utrzymanie walczyły do ostatniego meczu" – przyznał Brusiło.
W sumie do Miedzi dołączyło aż siedmiu zawodników: hiszpański napastnik Koldo Obieta, obrońca Hubert Matynia z Pogoni Szczecin, napastnik z Chile Angelo Henriquez, szwajcarski obrońca Levent Gulen, z Arki Gdynia został wypożyczony pomocnik Olaf Kobacki, a pozyskano także 18-letniego obrońcę Michaela Kostkę oraz argentyńskiego środkowego pomocnika Jeronimo Cacciabue.
Duże wrażenie zrobiło zwłaszcza sprowadzenie tego ostatniego, który do zespołu z Legnicy trafił ze słynnego CA Newell's Old Boys Rosario.
"Duża w tym zasługa dyrektora sportowego Marka Ubycha, który prowadził rozmowy kontraktowe, docierał do zawodników. Z każdym z piłkarzy rozmawiał też trener Łobodziński i wydaje mi się, że to było bardzo ważne i w niektórych sytuacjach kluczowe. Jak zawodnik usłyszy, jaką szkoleniowiec ma koncepcję, jaki pomysł na danego zawodnika i zespół, jak może mu pomóc rozwinąć się czy odbudować, to łatwiej mu podjąć korzystną dla klubu decyzję" – wskazał Brusiło.
Lista piłkarzy, którzy opuścili latem Miedź też nie jest krótka, bo to sześć nazwisk, ale jak zauważył prezes, tylko Patryk Makuch (Cracovia Kraków) był w ostatnich miesiącach graczem podstawowej jedenastki.
"Dlatego ja bym nie powiedział, że doszło do wielu zmian, ale raczej do rozszerzenia kadry zespołu. Trzon drużyny pozostał niezmieniony. Można powiedzieć, że wyciągnęliśmy naukę sprzed czterech lat, kiedy właśnie wąska kadra była jedną z przyczyn, że spadliśmy. Teraz chcieliśmy mieć po dwóch równorzędnych piłkarzy na każdą pozycję i myślę, że udało nam się to osiągnąć" – ocenił prezes.
Miedź do sezonu przygotowywała się głównie na swoich obiektach, ale była też na krótkim zgrupowaniu w Wałbrzychu. Zespół rozegrał trzy sparingi: z Zagłębiem Lubin wygrał 2:1, Warcie Poznań uległ 0:1, a czeskiemu Slovanowi Liberec 0:3.
Brusiło podkreślił, że dla wszystkich w Miedzi bardzo istotne w trakcie przygotowań było szybkie dopięcie wszystkich transferów.
"Jesteśmy zadowoleni, bo do startu sezonu została jeszcze chwila, a my już mamy na każdej pozycji po dwóch zawodników rywalizujących o miejsce w pierwszej jedenastce. Taki był nasz cel, aby szybko wszystko dopiąć i to się udało. Czy to zadziała na boisku? To już zweryfikuje liga. Piłka nożna jest taka piękna, bo bywa nieprzewidywalna" – podsumował Brusiło.(PAP)
Miedź Legnica rozpocznie sezon 2022/23 w PKO Ekstraklasie od wyjazdowego starcia z Radomiakiem Radom. Spotkanie rozpocznie się w niedzielę, 17 lipca o godz. 12:30.
marw/ pp/
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy