Przez pierwsze dziesięć minut wydawało się, że Wisła może zagrozić Śląskowi. Potem wrocławianie grający w rezerwowym składzie opanowali środek boiska i zaczęli stwarzać kolejne sytuacje, ale dobrze bronił Miśkiewicz lub Wojskowi pudłowali. Nieźle gra nowy stoper Śląska Oded Gavish. Paweł Brożek? Po kwadransie wyglądał jakby miał umrzeć na boisku. Coś tam spaceruje, czasem potruchta. Jeśli trener Smuda twierdzi, że Brożek jest w formie, to strach pomyśleć jak wygląda jak nie jest.