menu

Zbigniew Boniek: Błędy sędziego nie są powodem do powtórzenia meczu Śląska z St. Gallen

21 sierpnia, 10:55 | Dawid Foltyniewicz

PIŁKA NOŻNA. Błędy arbitra nie są przyczyną do powtórzenia meczu - mówi wiceprezydent UEFA Zbigniew Boniek, odnosząc się do sędziowania w meczu Śląska z Sankt Gallen.

Zbigniew Boniek od 2017 roku wchodzi w skład Komitetu Wykonawczego UEFA. W 2021 roku został wybrany jednym z czterech wiceprezydentów organizacji.
Zbigniew Boniek od 2017 roku wchodzi w skład Komitetu Wykonawczego UEFA. W 2021 roku został wybrany jednym z czterech wiceprezydentów organizacji.
fot. Sylwia Dąbrowa

Od rewanżowego spotkania Śląska Wrocław z Sankt Gallen w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji minął już tydzień, ale echa tego starcia wciąż nie milkną. Powód to błędne decyzje sędziego na niekorzyść WKS-u. Wrocławski klub wygrał ostatecznie 3:2, ale w dwumeczu lepszy okazał się zespół ze Szwajcarii (4:3) i to on awansował do kolejnej fazy rozgrywek.

Po meczu kibice - nie tylko Śląska, ale także innych klubów w Polsce - pisali do Zbigniewa Bońka, aby ten jako wiceprezydent UEFA zainterweniował w sprawie „Trójkolorowych”. Były prezes PZPN w mediach społecznościowych ani razu nie zabrał głosu w tej kwestii. Dopiero teraz, w rozmowie z Polsatem Sport, odniósł się do skandalicznego sędziowania chorwackiego arbitra Duje Strukana.

[polecany]26682399[/polecany]

- Sędzia faktycznie popełnił sporo błędów i prawie wszystkie były na niekorzyść Śląska. Niestety, tak się dzieje w niektórych meczach, że arbitrzy wciąż popełniają błędy. Oczywiście, można wyciągnąć konsekwencje w stosunku do sędziego i wydaje mi się, że UEFA już to zrobiła - powiedział Boniek.

Dzień po meczu z Sankt Gallen Śląsk wysłał do UEFA pismo, w którym wymienił wszystkie błędy arbitra. Wrocławski klub podkreślił, że oczekuje powtórzenia spotkania. „Nasze odwołanie zostało wysłane do UEFA. Wylistowaliśmy wszystkie kontrowersyjne decyzje sędziego, które naszym zdaniem wpłynęły negatywnie na jego przebieg i eskalowało złą atmosferę na całym stadionie. Walczymy o dobre imię Śląska i polskich drużyn w Europie. Nie możemy być tak traktowani. Chcemy ten mecz rozstrzygnąć sportowo - tego domagamy się od UEFA” - napisał na portalu X Patryk Załęczny, prezes WKS-u.

Boniek jest zdania, że protest Śląska nie zakończy się powodzeniem. - Błędy sędziego nie są przyczyną do powtórzenia meczu. Śląsk ma rację, może czuć się pokrzywdzony, natomiast nie jest pierwszą, ani pewnie też ostatnią drużyną, która czasami jest pokrzywdzona przez błędne decyzje arbitra - stwierdził Boniek.

[polecany]26683193[/polecany]

Śląsk wciąż nie zna decyzji UEFA w sprawie swojego protestu. Europejska federacja piłkarska napisała tylko, że przez charakter tej sprawy zajmie się nią niezwłocznie i podejmie decyzję w „odpowiednim czasie”.

Wiceprezydent UEFA w rozmowie z Polsatem Sport zasugerował, że piłkarze Śląska brak awansu nie powinni zrzucać jedynie na karb błędnych decyzji sędziego. - Arbiter może kogoś zdenerwować, którejś drużynie przeszkodzić, ale on nie strzela bramek. Szkoda, że Rafał Leszczyński nie obronił powtórki rzutu karnego, bo pewnie w rzutach karnych wygrałby Śląsk i podsumowanie tego meczu wyglądałoby inaczej. Natomiast sędzia podejmował decyzje, które są trudne do zrozumienia - uważa były prezes PZPN.

Nie patrząc na odwołanie i ostateczną decyzję UEFA, zespół trenera Jacka Magiery przygotowuje się do niedzielnego starcia z Legią Warszawa na Tarczyński Arenie (godz. 20:15). Klub w mediach społecznościowych rozpoczął akcję #PełnaTwierdza. Już w środę rano sprzedanych było ponad 16 tys. wejściówek, więc jest spora szansa, że kolejny raz na przestrzeni ostatniego roku zobaczymy komplet widzów na domowym meczu WKS-u.

Po czterech spotkaniach rozegranych w tym sezonie PKO Bank Polski Ekstraklasy drużyna z Wrocławia zajmuje 15. miejsce w tabeli, jest tuż nad strefą spadkową. Bilans Śląska to trzy remisy i jedna porażka, WKS wciąż czeka na wygraną.


Polecamy