Danielewicz nad głowami obrońców Piasta do Nowaka, który wbiegał w pole karne, jednak nie doszedł do piłki, bo pomocnik Pasów zagrał za mocno. Wcześniej lewym skrzydłem przedzierał się Saidi, który zagrał do Stebleckiego, a ten zwolnił akcję i Ntibazonkiza była już na spalonym zanim dostał podanie zwrtone