Koniec meczu! W Zabrzu padł bezbramkowy remis!
Pandża chyba chciał zostać bohaterem i zdecydował się na uderzenie z daleka, było ono jednak bardzo niecelne.
Sędzia dolicza trzy minuty.
Pierwsze uderzenie w meczu Skrzypczaka, ale wprost w bramkarza gości.
I mamy zmianę w Górniku. Skrzypczak zmienia Madeja.
Prostopadła piłka do Nakoulmy, który pada w polu karnym, ale sędzia uznaje że to on faulował Deleu.
W kieszeni sędziego brak kartek, Matsui fauluje ostro Przybylskiego, ale obyło się bez konsekwencji.
Krótka sprzeczka Małkowskiego i Wiśniewskiego, ale obyło się bez rękoczynów i kartek.
Zyska schodzi, wchodzi Bieniuk.
Szybka kontra gości. Pazio zgrywał do Buzały, ale powstrzymał tą akcję Łukasiewicz.
Mimo że poślizgnął się Nakoulma w polu karnym, wywalczył rzut rożny. Nie przyniósł on jednak większego zagrożenia pod bramką gości.
W ataku wciąż Górnik, ale żeby pokusić się o bramkę musi być skuteczniejszy.
Matsui zdecydował się na indywidualną akcję, ale jego uderzenie zostało zablokowane przez Pandżę.
Zmiana w Lechii. Boisko opuszcza Kostrzewa, a zastępuje go Bąk.
I kolejna szansa na zdobycie bramki przez Górnika. W zamieszaniu po rzucie rożnym uderzał Zachara, ale bardzo niecelnie.
Piękna akcja Nakoulmy i Małkowskiego, ale mamy tylko rzut rożny.
Jedna z nielicznych akcji Lechii w tej części spotkania. Wiśniewski zgrał daleką piłkę do Buzały, ale szybszy był bramkarz gospodarzy.
Nakoulma poradził sobie z Oualembo, ale z kolejnym obrońcą nie miał już szans.
Na indywidualną akcję prawą stroną zdecydował się Łuczak, ale poradził sobie z nim defensor gości.
Madej dośrodkowywał piłkę w pole karne, uderzał Nakoulma, ale piłka minęła w końcu słupek bramki.
Druga część spotkania należy do Górnika, mocno musiały na nich zadziałać słowa powiedziane w szatni przez Ryszarda Wieczorka.
Kilka minut temu po murawie biegał kot, ale w końcu sam opuścił boisko.
O bramkę mógł się pokusić Łuczak, ale jego uderzenie minęło bramkę.
I mamy zmianę w Lechii. Frankowski opuszcza boisko, a zastępuje go Buzała.
Słupek po uderzeniu Nakoulmy! Piłkarze Górnika mogli wykorzystać nieporadność obrońców gości!
Dobry przerzut piłki na lewą stronę do Nakoulmy, ten wbiegł z nią w pole karne i wycofał do Przybylskiego, strzał był jednak niecelny.
Ależ mogła paść bramka! Krótko rozegrany rzut rożny, Małkowski dośrodkował do Pandży, a ten pięknie uderzył z woleja, jeszcze lepiej zachował się jednak Mateusz Bąk!
Małkowski zgrywa piłkę w pole karne, ale jak najdalej wybija ją Wojciech Zyska.
W przerwie miała miejsce jedna zmiana. Łuczak zmienił Iwana.
No to rozpoczynamy drugą część dzisiejszego widowiska! Miejmy nadzieję, że zobaczymy jakieś bramki!
Mamy przerwę w grze! Lepsze wrażenie sprawia Lechia, która już kilka razy powinna objąć prowadzenie. Może się o bramkę pokusić w drugiej części gry, jeśli lepiej nie zacznie grać defensywa zabrzan.
W ostatniej akcji pierwszej części gry Matsui dośrodkował piłkę na głowę Kostrzewy, ale piłka minęła poprzeczkę bramki.
Co za obuwie ubrali dziś piłkarze Górnika? Najpierw poślizgnął się Nakoulma, a po chwili Madej.
Gwizdy na trybunach po kolejnej stracie piłki przez Pandżę i Steinborsa.
Fatalnie gra dziś obrona Górnika. Po kolejnej stracie i dobrej akcji Matsui, z bliska do bramki nie trafił Frankowski!
A teraz to Górnik mógł zdobyć bramkę! Olkowski wydawało się że zbyt słabo, zgrał piłkę w pole karne, trafiła ona jednak do Zachary, który wycofał ją do Madeja, ale strzał obronił Bąk.
Deleu wpadł z piłką w pole karne, ale w ostatnim momencie odebrał mu ją wracający Mączyński.
Daleka piłka Olkowskiego prawie idealna do Zachary, ale właśnie prawie, bo napastnik zabrzan znalazł się na pozycji spalonej.
Niepewnie dziś gra dwójka stoperów Górnika, która często traci piłkę przy rozpoczynaniu akcji.
Szybka kontra Górnika mogła się zakończyć powodzeniem, ale Madej niepotrzebnie wstrzymał akcję.
Rzut rożny dla Górnika. Piłkę zgrywa Małkowski, po małym zamieszaniu uderza na bramkę Nakoulma, ale niecelnie.
A kibice gospodarzy zaśpiewali właśnie Sto Lat swojemu ulubionemu klubowi!
Lechia powinna już prowadzić w tym spotkaniu kilkoma bramkami! Matsui zgrał piłkę na prawą stronę do Pazio, który dośrodkował ją na głowę Wiśniewskiego, ale napastnik gdańszczan nie pokonał bramkarza zabrzan.
Fatalna strata Madery, piłkę przejmuje Zachara i zgrywa ją do Madeja, ale sędzia pokazuje pozycję spaloną pomocnika zabrzan.
Tym razem bliski strzelenia gola był Górnik. Z prawej strony piłkę w pole karne zgrywał Olkowski, ale Iwan nie trafił do bramki.
Łaskawy dzisiaj jest sędzia Stefański, który nie pokazał żółtej kartki Frankowskiemu za faul taktyczny na Madeju.
I kolejny raz przed okazją na strzelenie bramki stanęła Lechia. Po rzucie rożnym piłka wpadła idealnie na głowę Janickiego i tylko interwencja bramkarza uratowała zabrzan.
Indywidualna akcja Oualembo, który przebiegł z piłka kilkanaście metrów i uderzył na bramkę, piłka po rykoszecie wyszła poza boisko.
Iwan fauluje Matsui. Mimo głośnego krzyku zawodnika z Japonii, sędzia nie decyduje się na pokazanie żółtego kartonika.
Mączyński zgrał piłkę do Madeja, a ten wywalczył rzut rożny. Małkowski dośrodkował piłkę w pole karne, ale zbyt słabo.
Strata Iwana. Matsui szybko zgrywa piłkę na prawą stronę do Wiśniewskiego, ten z kolei do Frankowskiego, ale tym razem górą defensywa zabrzan.
W odpowiedzi Górnik. Akcja Olkowskiego, który zagrał piłkę przed pole karne do Nakoulmy, jego uderzenie zblokowane kolejny raz przez obrońców gości.
I kolejna dobra akcja gości! Z piłką w pole karne wpadł Pazio i tylko dobra interwencja Steinborsa uratowała zabrzan przed stratą bramki!
I powinno być 1:0 dla Lechii. Błąd Pandży, który nie przeciął podania do Wiśniewskiego, który momentalnie uderzył na bramkę, ale piłka minęła o kilka centymetrów słupek.
Kolejna akcja Zabrzan. Małkowski zgrał piłkę do Iwana, który oddał ją po chwili Nakoulmie. Ten złożył się do uderzenia, ale zostało ono zablokowane przez obrońców Lechii.
Olkowski z prawej strony zgrał piłkę do ustawionego przed polem karnym Nakoulmy, który nie opanował jej dokładnie i trafiła ona pod nogi Męczyńskiego. Strzał kapitana zabrzan był jednak nieskuteczny.
Tym razem podobna akcję rozegrali piłkarze Górnika, ale Olkowski zgrał niedokładnie piłkę do Mączyńskiego.
Matsui w pierwszej akcji zgrywał piłkę w kierunku Wiśniewskiego, ale zbyt mocno by napastnik gości mógł dojść do niej dojść.
Mecz rozpoczynają piłkarze Górnika!
Piłkarze już na murawie, za kilka chwil rozpoczynamy spotkanie!
Zawodnicy obu drużyn zakończyli już rozgrzewkę. Za około dziesięć minut zobaczymy ich z powrotem na murawie.
Na stadionie jest obecny trener bramkarzy reprezentacji Polski Jarosław Tkocz.
W ostatnim bezpośrednim spotkaniu obu drużyn padł wynik remisowy - na PGE Arena było wówczas 1:1.
Ryszard Wieczorek w dalszym ciągu musi się borykać głównie z kontuzjami w obronie – w tym roku nie zagrają już Danch, Augustyn, Gancarczyk, Magiera i Kosznik. Największą stratą będzie jednak absencja Radosława Sobolewskiego. Jeden z najlepszych zawodników Górnika w tym sezonie zmuszony jest pauzować za cztery sędziowskie napomnienia.
Michał Probierz nie będzie mógł skorzystać z usług pauzującego za kartki Piotra Grzelczaka, a uraz wykluczył z gry Marcina Pietrowskiego oraz Pawła Dawidowicza.
Ławka rezerwowych Lechii Gdańsk: Małkowski, Bąk, Bieniuk, Tuszyński, Buzała, Łazaj, Powszuk
Ławka rezerwowych Górnika Zabrze: Witkowski, Szeweluchin, Oziębała, Skrzypczak, Mańka, Wełnicki, Łuczak
W tym sezonie Górnik świetnie spisuje się na własnym boisku – z dziewięciu meczów triumfował w siedmiu (w tym cztery razy wynikiem 3:2). „Trójkolorowi” ostatnio notują niezłą passę w spotkaniach przy Roosevelta – ostatnie trzy kończyły się ich zwycięstwami.
- Najważniejszą rzeczą przed meczem z Lechią jest reakcja na to, co wydarzyło się w poprzedniej kolejce. Zabrakło nam wtedy w głównej mierze skuteczności. Życie toczy się jednak dalej. W sobotę chcemy wygrać - mówi opiekun zabrzan.
Lechia Gdańsk, która w poprzedniej kolejce pokonała Legię Warszawa będzie chciała podtrzymać dobrą pasję, natomiast Górnik będzie chciał zmazać plamę po przegranych derbach z Ruchem.
Dokładnie dzisiaj przypada 65. rocznica powstania zabrzańskiego Górnika.
Witamy podczas relacji z ostatniego sobotniego spotkania T-mobile Ekstraklasy, w którym Górnik Zabrze podejmie na własnym stadionie Lechię Gdańsk.