Śląsk lepszy od wicemistrzów Rumunii CFR Cluj w pierwszym sparingu w Austrii
Śląsk pokonał CFR Cluj w pierwszym meczu sparingowym podczas zgrupowania w Austrii. Wrocławianie bardzo dobrze zaprezentowali się na tle silnego rywala i zwyciężyli 1:0. Jedynego gola w spotkaniu zdobył Jakub Jezierski.
fot. Adriana Ficek/WKS Śląsk Wrocław S.A.
Po kilku dniach obozu w Aigen im Muhlkreis ekipę Śląska Wrocław czekał drugi sparing przed sezonem 2024/2025. Tym razem jednak rywal był ze znacznie wyższej półki niż drużyna Rokity Brzeg Dolny, z którą wrocławianie mierzyli się tuż przed wyjazdem do Austrii. Na drodze Wojskowych stanął zespół CFR Cluj, a więc drużyna wicemistrza Rumunii.
[polecany]26495047[/polecany]
Pierwsze minuty toczyły się pod dyktando rumuńskiego zespołu, ale wrocławianie grali bardzo uważnie i czekali na swoje okazje. Ta nadarzyła się w 18. minucie. Trójkolorowi znakomicie wyszli spod pressingu i rozegrali świetną akcję. Matias Nahuel podał to Petera Pokornego, a ten błyskawicznie zagrał do Patricka Olsena. Duńczyk podprowadził piłkę i dostrzegł Jakuba Jezierskiego. Wychowanek WKS-u wspaniale zachował się na wysokości „szesnastki”, oddał mocne uderzenie i wyprowadził Śląsk na prowadzenie 1:0.
Końcówka pierwszej połowy należała do zawodników wicemistrza Polski. Niewiele brakowało, a w 40. minucie Śląsk Wrocław podwyższyłby prowadzenie. Junior Eyamba zagrał do Patricka Olsena, a ten spróbował mocnego uderzenia. Razvan Sava znów wybił piłkę na rzut rożny. Tuż przed ostatnim gwizdkiem w pierwszej połowie wrocławianie mieli rzut wolny niemal z linii pola karnego. Do piłki podszedł Matias Nahuel, ale trafił w mur. Na przerwę zespół ze stolicy Dolnego Śląska schodził zatem z jednobramkowym prowadzeniem.
[polecany]26494185[/polecany]
Na drugą część gry ekipa WKS-u wyszła w zupełnie innym ustawieniu. Trener Magiera chciał sprawdzić w boju jak największą liczbę piłkarzy i po przerwie wpuścił puścił bardzo młode zestawienie. Spośród zawodników, którzy grali od pierwszej minuty na boisku pozostali tylko Serafin Szota oraz Jakub Jezierski. Ten pierwszy pełnił rolę kapitana.
Do najgroźniejszej sytuacji dla Cluj doszło w 67. minucie. Znakomicie dostrzeżony został bardzo aktywny Valentin Serebe. Piłkarz z Wybrzeża Kości Słoniowej znalazł się w sytuacji sam na sam, ale znakomicie spisał się Tomasz Loska. Bramkarz Śląska wygrał ten pojedynek i wrocławianie wciąż prowadzili 1:0.
Wydawało się, że jeszcze jedną groźną sytuację Śląsk stworzy w samej końcówce. Do gry w ostatnich minutach sparingu pokazywał się Burak Ince, który ruszył z akcją w 85. minucie. Jego dogranie okazało się jednak niecelne. W kolejnych minutach WKS kontrolował wynik spotkania i spokojnie przypilnował zwycięstwa.
Jeszcze trudniejszy sparing czeka wrocławian w kolejną środę. Wtedy Śląsk zmierzy się z wicemistrzem Czech – Slavią Praga.
Mecz towarzyski
Śląsk Wrocław – CFR Cluj 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Jakub Jezierski 18’
Śląsk pierwsza połowa: Leszczyński - Żukowski, Petrov, Petkov, Szota, Samiec-Talar, Pokorny, Jezierski, Olsen, Nahuel, Eyamba
Śląsk druga połowa: Loska – Guercio, Szota, K. Kurowski, Ł. Gerstenstein, Wołczek, Schierack, Rejczyk, Ince, Jezierski (65’ Eyamba), Szwedzik
CFR: Sava – Taqui, Boben, Kresic, Camora, Keita, Muhar, Tachtsidis, Deac, Kamara, Michael oraz Hindrich, Gal, Simao, Ilie, Aussi, Abeid, Artean, Avounou, Filip, Paun, Fica, Serebe, Ciubancan, Kun, Fofana, Mensah, Avram, Lucaci
Żółte kartki: Guercio, Rejczyk