menu

Lech Poznań - Lechia Gdańsk. Oceniamy biało-zielonych. Beznadziejny występ Dusana Kuciaka i Joela Abu Hanny

4 marca 2023, 11:07 | Paweł Stankiewicz, Poznań

Lech Poznań - Lechia Gdańsk. Lechia Gdańsk została rozbita na wyjeździe przez Lecha Poznań 0:5 w meczu PKO Ekstraklasy. Biało-zieloni zagrali kompromitująco i wynik jest jak najbardziej sprawiedliwy. Sprawdźcie jakie noty wystawiliśmy piłkarzom Lechii Gdańsk za mecz z Lechem Poznań. Oceniamy biało-zielonych po tym spotkaniu w skali 0-10.


fot. Adam Jastrzębowski
Zagrał fatalny mecz. Ma udział przy dwóch golach, a przy trzecim mógł zrobić więcej. Sytuacja w której nabił Skórasia i futbolówka wpadła do siatki to najlepsze podsumowanie występu Dusana w Poznaniu.
fot. Lechia Gdańsk
Kompletnie nie radził sobie w defensywie. Przy pierwszym golu Milić łatwo mu uciekł i trafił głową do siatki.
fot. Lechia Gdańsk
Najlepszy z defensorów, ale to nie oznacza, że zagrał dobry mecz. Też popełniał sporo błędów.
fot. Lechia Gdańsk
Po takim występie nie powinien więcej znaleźć się w kadrze meczowej. Pytanie tylko czy Lechia ma kim grać. Co z Castegrenem? Nieudolną grą stwarzał sytuacje dla rywali.
fot. Lechia Gdańsk
Jest w słabej formie i widać to z każdym kolejnym meczem. Nie ma jednak poważnej konkurencji do miejsca w składzie.
fot. Lechia Gdańsk
Drugi gol dla Lechia to kuriozalne zagranie Kuciaka, ale to Kubicki swoim podaniem wpakował Słowaka w taką sytuację. Tracił piłkę, zawodnicy Lecha z łatwością sobie z nim radzili.
fot. Lechia Gdańsk
Nie miał takiego błędu, jak Kubicki, bo mało go było widać. Lechia nie miała argumentów, a Gajos po prostu grał mocno schowany.
fot. Lechia Gdańsk
Dostał szansę w pierwszym składzie i jej nie wykorzystał. Słaby mecz.
fot. Lechia Gdańsk
Próbował szarpać, ale jakości piłkarskiej mu brakowało. Zepsuł najlepszą akcję Lechii w tym meczu.
fot. Lechia Gdańsk
Kilka razy pojawił się w okolicach pola karnego Lecha, ale dobre podanie było ponad jego możliwości. Kolejny bardzo słaby mecz Durmusa.
fot. Lechia Gdańsk
Łukasz był tym piłkarzem, do którego można mieć najmniej pretensji. Widać, że mu zależy, że chce i szuka sytuacji, ale problem w tym, że w Lechii aktualnie kompletnie nie ma z kim grać.
fot. Lechia Gdańsk
Jego zmiana nic nie wniosła do gry Lechii. Nieliczne akcje to zdecydowanie dużo poniżej tego, czego oczekuje się od Austriaka.
fot. Lechia Gdańsk
Bardzo słaba zmiana Kuby. Nic nie dał drużynie.
fot. Lechia Gdańsk
Podobna ocena, jak Kałuzińskiego. Wszedł na boisko, nie było go widać i zszedł po końcowym gwizdku sędziego.
fot. Lechia Gdańsk
Wejście bez konkretów, ale też w sytuacji, kiedy mecz już był rozstrzygnięty. Bez oceny, bo grał za krótko.
fot. Lechia Gdańsk
Fatalne wejście. Ponosi odpowiedzialność z dwa gole, które strzelił Velde. Grał zbyt krótko, żeby go oceniać.
fot. Lechia Gdańsk
1 / 17

Lechia Gdańsk to dziś zlepek zawodników, którzy są kompletnie rozbici i nie są w stanie wymienić kilku podań i zagrać na poziomie chociażby przyzwoitym. To smutne, ale biało-zieloni nie są drużyną i w takiej atmosferze rozpędzają się coraz mocniej w kierunku spadku do Fortuny I ligi.

[polecany]24535661[/polecany]

Mecz w Poznaniu był kolejnym beznadziejnym występem w wykonaniu biało-zielonych. Drużyna potrzebuje prawdziwego i mocnego wstrząsu, a i to może nie wystarczyć do tego, aby dla Gdańska uratować Ekstraklasę. Sytuacja jest coraz trudniejsza, a z każdym tygodniem będzie coraz większy problem, żeby z niej wyjść. Mecz z Lechem i pięć straconych goli tylko uwypuklił wszystkie problemy biało-zielonych. To nie jest przypadek, że Lechia przegrała trzy mecze z rzędu i coraz silniej trzyma się miejsca w strefie spadkowej. Degradacja byłaby katastrofą, ale dziś biało-zieloni są zdecydowanie najgorzej grającym zespołem w PKO Ekstraklasie.

[polecany]24480715[/polecany]

Do Poznania pojechała spora grupa kibiców Lechii, aby wspierać zespół w tym trudnym meczu i momencie. Oni także przeżyli ogromne rozczarowanie oglądając nieudolne popisy zespołu na boisku. Nie może zatem dziwić, że po meczu śpiewali w kierunku piłkarzy biało-zielonych: „ co wy robicie, wy naszą Lechię hańbicie”, a na koniec wygwizdali zawodników.

CZYTAJ TAKŻE: Lechia coraz bliżej dna sportowego i wizerunkowego. Kacper Płażyński chce wyjaśnień

Największym problemem jest teraz pozbieranie drużyny pod względem mentalnym. Pewność siebie zawodników Lechii sięgnęła dna. Po klęsce w Poznaniu w szatni biało-zielonych była cisza, a piłkarze praktycznie nie rozmawiali ze sobą. Bez odzyskania wiary ww własne możliwości punktowanie w kolejnych meczach będzie bardzo trudne, a żadem rywal już się Lechii nie przestraszy. Bez względu na to, czy zagra u siebie, czy mecz będzie w Gdańsku.