Cracovia - Jagiellonia. Mecz dwóch niepokonanych drużyn na wiosnę
Dziś o godzinie 18 w Krakowie Jagiellonia Białystok zagra z Cracovią. Obie drużyny zanotowały już po dwa zwycięstwa w wiosennych meczach Lotto Ekstraklasy.
Obie drużyny zmagania po przerwie zimowej rozpoczęły bardzo dobrze. Cracovia wliczając jesienną część sezonu zaliczyła już sześć kolejnych wygranych. Takiej passy nie miała już bardzo dawno i do wyrównania klubowego rekordu (z 1948, mistrzowskiego sezonu) brakuje jej jednego zwycięstwa. Mało tego, styl wygranej z Legią w Warszawie budzi szacunek u wielu fachowców. Cracovia zaprezentowała jak zwykle solidną defensywę, ale także potrafiła zdobyć dwa gole na gorącym stadionie.
- W Warszawie zaprezentowaliśmy się z dobrej strony, ale to nas nie uspokaja. Dalej robimy swoje - twierdzi Michał Probierz, trener Cracovii.
- To nie jest tak, że do nas te informacje nie docierają. To budzi nasz podziw, ale wiadomo, że każda seria musi się kiedyś skończyć - uważa Grzegorz Sandomierski, bramkarz Jagiellonii, który ma za sobą pobyt także w Cracovii. - W Zawiszy Bydgoszcz, w której kiedyś występowałem, także zdarzyła się podobna seria, po której przyszła porażka i nie miałbym nic przeciwko temu, by historia powtórzyła się teraz Cracovii.
Natomiast w przypadku Jagi cieszą także dwie wygrane i co bardzo istotne bez straty gola. Zapowiada to, że w Krakowie spotkają się drużyny, które dobrze sobie radzą w grze defensywnej. Statystyki pokazują, że białostoczanie powinni mieć przewagę w ataku (najwięcej w lidze strzelonych goli - 38).
- Podkreślam, że to goście są faworytem - mówi Probierz. - Są bardzo groźni w grze z kontrataku, do którego szybko przechodzą z obrony.
To już będzie czwarta konfrontacja Probierza z Żółto-Czerwonymi, po tym jak wiosną 2017 roku postanowił zakończyć pracę w Białymstoku. Z trzech poprzednich potyczek Jagiellonia wygrała dwie oraz raz zremisowała.
- Kibicuję Jagiellonii, oczywiście poza meczem z nami - zaznacza Probierz. - Kibicuję, bo byłem tam siedem lat. Co nie znaczy, że nie chcę wyprzedzić tego zespołu w tabeli. To już całkowicie zespół trenera Ireneusza Mamrota. Byli w nim zawodnicy, których ja sprowadzałem i prowadziłem, ale ich już sprzedali. Wielu piłkarzy nie znam bliżej, zwłaszcza tych młodych. Jestem w dobrych kontaktach z właścicielami i prezesem klubu. Czasem jak czytam różne plotki na ten temat, to chce mi się z nich po prostu śmiać.
[xlink]5ec11cd4-d9d3-2816-6233-ad5173fe2ed7,373ebbbc-d3b8-2baf-7e37-f21290fb9c9b[/xlink]