Ekstraklasa. Osłabiona Legia wygrała z Rakowem. Tabeli lideruje jednak rozpędzona Pogoń
PKO BP Ekstraklasa. Osłabiona kontuzjami i kartkami Legia Warszawa pokonała Raków Częstochowa 2:0 w hicie kolejki. Pozycję lidera zachowała jednak Pogoń, która nie straciła punktu od sześciu meczów, a bramki od czterech.
fot. brak
Legia Warszawa od lat jest faworytem w walce o mistrzostwo Polski. Po okresie posuchy w Europie i stratach spowodowanych przez pandemię COVID-19 wydaje się jednak, że pod względem kadrowym, finansowym czy sportowym legioniści nie są daleko przed resztą stawki. Jeśli w ogóle mogą postawić się na pierwszym miejscu.
[polecane] 21241105, 21240655;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]
- Liczę na to, że ktoś do nas dołączy. Sytuacja kadrowa nie jest najlepsza, na Raków mamy gotowych 16 zawodników - przyznał w piątek Czesław Michniewicz, który musiał radzić sobie bez m.in. Waleriana Gwilii (koronawirus), Igora Lewczuka (kontuzja) czy nadrabiającego zaległości po ciężkiej kontuzji Marko Vesovicia. Tydzień temu w Bielsku (porażka 0:1) na ławce Legii znalazło się dwóch bramkarzy, w sobotę Michniewicz też nie miał kim postraszyć rywali. W obu przypadkach wykorzystał tylko po dwie z pięciu możliwych zmian. Przeciwko Rakowowi jedna roszada była wymuszona z powodu kontuzji Andre Martinsa, druga to wpuszczenie na kilka ostatnich minut debiutanta Jakuba Kisiela, który dzień wcześniej obchodził 18. urodziny.
Mimo problemów Legia bez większych problemów poradziła sobie z Rakowem, który przed meczem tracił do niej w tabeli tylko punkt. W bardzo trudnych warunkach na zmrożonej murawie to gospodarze radzili sobie zdecydowanie lepiej. Byli pewni w obronie, stwarzali sobie lepsze sytuacje. Zespół Marka Papszuna przycisnął dopiero w końcówce, ale wtedy było już 2:0 po bramkach Luquinhasa i Tomasa Pekharta z rzutu karnego. Gdyby wynik miał być wyższy to raczej na korzyść Legii, która oddała 14 strzałów na bramkę rywali, z czego 10 celnych. Rywale odpowiedzieli tylko dwoma celnymi uderzeniami na 10 prób.
LEGIA WARSZAWA RAKÓW CZĘSTOCHOWA 7.02.2021 GOL LUQUINHASA [WIDEO]
Wszystko tu zagrało [unicode_pictographs]%F0%9F%91%8F[/unicode_pictographs] #LEGRCZ pic.twitter.com/WiO7HmtcmV— Legia Warszawa [unicode_pictographs]%F0%9F%91%91[/unicode_pictographs] (@LegiaWarszawa) February 6, 2021
- To było trudne spotkanie, lecz właśnie takiego się spodziewaliśmy. Cieszę się, że nasza taktyka zdała egzamin. Nigdy nie jest tak, że wszystko jest dobrze w wygranych meczach, ale też w przegranych nie wszystko wygląda źle. W Bielsku mieliśmy dobre momenty, wtedy nie przełożyły się one na bramki. Tym razem ta sztuka się udała ocenił Michniewicz, który po meczu szczególnie chwalił Bartosza Kapustkę. Pomocnik był przy Łazienkowskiej zarówno najszybszy na boisku (31,79 km/h), jak też pokonał najdłuższy dystans (12,42 km).
- Bartek rozumie grę i posiada świetne parametry motoryczne. Jest szybki, wytrzymały, ma świetną technikę. Jeśli tylko będzie zdrowy, selekcjoner Paulo Sousa może bardzo szybko zwrócić na niego uwagę - przewiduje trener Legii.
Michniewicz może też w końcu doczekać się pierwszych zimowych transferów. Serwis Meczyki.pl informuje, że mistrzowie Polski negocjują ze skrzydłowym i środkowym obrońcą. Pierwszym ma być 23-letni Uzbek Jasur Jakszibojew, który w ubiegłym roku świetnie pokazał się na Białorusi (29 meczów, 18 goli i sześć asyst w barwach klubów Energetik-BGU Mińsk i Szachcior Soligorsk). Drugi to 28-letni lewonożny stoper Dynama Kijów Artem Szabanow. Ukrainiec zagrał w tym sezonie tylko dwa razy, w Lidze Mistrzów przeciwko Barcelonie i w Premier Lidze z Szachtarem Donieck. Sztab szkoleniowy Legii przyjrzał mu się z bliska podczas styczniowego sparingu z Dynamem w Dubaju (zagrał 45 minut).
[polecane] 21237285, 20284021;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]
Wzmocnienia z pewnością się Legii przydadzą, bo prowadząca w tabeli Pogoń nie zwalnia tempa. Portowcy nie są może najefektowniej grającą drużyną, w sobotę wygrała z Cracovią 1:0, takim samym wynikiem zakończyły się ich dwa poprzednie mecze ligowe. Punktują jednak regularnie (komplet zwycięstw w sześciu ostatnich spotkaniach), mogą się też pochwalić żelazną defensywą. W 16 kolejkach stracili tylko osiem bramek (ostatnią... 12 grudnia). Dante Stipica pozostaje niepokonany od 404 minut. Sezon dopiero przekroczył półmetek, ale wydaje się, że zespół ze Szczecina ma szansę na to, by pogodzić Legię i przechodzącego kryzys Lecha.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
12993[/sonda]
[polecane] 19070487, 19100527, 19796481, 21238067, 19696577, 20785179;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]
[polecane] 21087565, 20284021, 21050391, 16370015, 19479739, 20785179;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]
[polecane] 20037137, 20284021, 21045513, 19193297, 19271521, 21176809;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]