menu

Eintracht - Bayern Monachium LIVE! Lewandowski i spółka pogrążą kolejnego rywala?

30 października 2015, 08:15 | Mariusz Daniluk

Spotkanie Eintrachtu Frankfurt z Bayernem Monachium zainauguruje 11. kolejkę Bundesligi. Bawarczycy pobili już w tym sezonie trzy ligowe rekordy. Kolejną przeszkodą na ich drodze wiodącej do mistrzostwa Niemiec będzie zespół Armina Veha.

Podopieczni Josepa Guardioli bardzo zaczęli obecne rozgrywki. Goście w pierwszych dziesięciu meczach zdążyli aż trzykrotnie pobić rekord Bundesligi. Dzięki ostatniemu zwycięstwu nad FC Koeln, Bawarczycy jako pierwsi złamali barierę tysiąca wygranych pojedynków w rozgrywkach ligi niemieckiej. Nikt także do tej pory nie strzelił w dziesięciu kolejkach aż 33 goli. Duet Robert Lewandowski i Thomas Mueller jest najskuteczniejszy w historii na tym etapie sezonu. Obaj napastnicy mają łącznie 23 trafienia na koncie. Na koniec prawdopodobnie największy wyczyn - żadna drużyna w Niemczech nie rozpoczęła walki o tytuł od dziesięciu triumfów. To doskonale obrazuje w jak wysokiej formie są piłkarze z Alianz Arena. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że mecz z Eintrachtem Frankfurt będzie tylko formalnością dla przyjezdnych. Czy "Die Adler" mogą ich zaskoczyć?

Gospodarze znajdują się aktualnie na 12. miejscu w tabeli. Do tej pory udało im się uzbierać 12 "oczek", lecz do liderujących gości mają stratę aż 17 punktów. Bilans spotkań piłkarzy Armina Veha nie jest imponujący, gdyż wygrali zaledwie trzy spotkania, a czterokrotnie schodzili do szatni pokonani. Podział punktów miał miejsce w trzech potyczkach. Jednakże czerwono-czarno-białym w poprzedniej serii gier udało się pokonać Hannover 2:1.

Monachijczycy wygrali sześć ostatnich potyczek z "Orłami", w dodatku bez straty bramki. Po raz ostatni obie ekipy spotkały się 11 kwietnia obecnego roku. Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem ekipy z Bawarii 3:0. Warto nadmienić, że Eintracht wygrał zaledwie raz w ostatnich 15 konfrontacjach z Bayernem. Miało to miejsce w marcu 2010 roku. Wówczas podopieczni Louisa van Gaala przegrali 1:2.

W piątkowym spotkaniu w zespole gospodarzy z powodu kontuzji nie wystąpią Emil Balayev, David Abraham, Bamba Anderson, Sonny Kittel oraz Joel Gerezgiher. Trener Bayernu do dyspozycji nie będzie mieć Holgera Badstubera, Sebastiana Rode, Mario Götze i Francka Ribery'ego. Do treningów powrócił natomiast Medhi Benatia.

Rozpędzona Duma Bawarii gra jak z nut, co kończy się zazwyczaj bardzo wysokimi wynikami, oczywiście na ich korzyść. Można powiedzieć, że Eintracht stoi przed tym meczem na straconej pozycji, lecz nie uprzedzajmy faktów. Każda seria zawsze się kiedyś kończy. Dla zawodników z Frankfurtu zdobycie chociażby jednego punktu w spotkaniu z mistrzami Niemiec będzie ogromnym sukcesem, natomiast dla gości inny wynik niż pewne zwycięstwo będzie jednym z największych zaskoczeń ostatnich miesięcy.


Polecamy