Dwóch nowych graczy na testach w Motorze
W czwartek na sprawdziany do drugoligowego Motoru Lublin mieli przyjechać nowi gracze: napastnik Rafał Stanisławski i pomocnik Jakub Kawa.
fot. Jakub Hereta/Kurier Lubelski
Gala Mistrzów Sportu: Kto zostanie Najlepszym Sportowcem Lubelszczyzny?
22-letni Stanisławski jesienią występował w trzecioligowych rezerwach Ruchu Chorzów, strzelając sześć goli. Natomiast 26-letni Kawa ma za sobą występy w ekstraklasie w barwach Lechii Gdańsk, a ostatnio grał w Bałtyku Gdynia.
- Chcę im się przyjrzeć, dlatego zostaną z nami przez kilka dni - mówi Robert Kasperczyk, trener Motoru. - Prowadzimy rozmowy również z innymi piłkarzami, ale oni chcą występować w wyższych ligach. Takie są fakty - dodaje Kasperczyk.
Z tych względów na Aleje Zygmuntowskie nie zawitają Andrzej Niewulis, Szymon Kaźmierowski i Wojciech Wojcieszyński. Ten ostatni podjął taką decyzję także ze względów rodzinnych i wiosną będzie walczył o miejsce w składzie drugoligowego Zagłębia Sosnowiec.
Trener żółto-biało-niebieskich chciałby sprawdzić Alberta Taara, ale Estończyk przebywa na testach w pierwszoligowej Wiśle Płock. Dlatego od Motoru tutaj nic nie zależy.
Wczoraj lublinianie mieli intensywny trening. - Chłopaki mieli test wydolnościowy mający na celu zobrazowanie potencjału tlenowego każdego zawodnika - zdradza Kasperczyk. - To był bardzo ciężki, kilkunastominutowy test. Najlepiej wypadł Maciej Zieliński. Na sobotę mamy zaplanowany sprawdzian szybkościowy.