Dwa gole Czerkasa załatwiły Sandecję. Rozwój wygrał trzeci raz z rzędu! [RELACJA]
Piłkarze Rozwoju nie zwalniają tempa. Po ligowych zwycięstwach z Miedzią Legnica i GKS-em Belchatów, przyszło kolejne tym razem z Sandecją Nowy Sącz. Beniaminek na własnym stadionie pokonał gości z Małopolski 2:0, a jego bohaterem był Adam Czerkas, strzelec obu goli.
fot. Lucyna Nenow
Pierwsza część spotkania nie obfitowała w sytuacje podbramkowe. Goście największe zagrożenie stwarzali ze stałych fragmentów gry. Niewiele jednak z nich wynikało. Na uwagę zasługiwało uderzenie Rozwój pierwszą dogodną sytuację stworzył sobie w 17. minucie, kiedy to po rzucie rożnym, uderzenie Roberta Menzela instynktownie sparował Radliński. Sandecja odpowiedziała chwilę później, gdy po centrze z lewej strony boiska Kamila Słabego, w dogodnej sytuacji znalazł się Mateusz Bartków. Obrońca gości przegrał jednak pojedynek z Solińskim.
Niewykorzystana sytuacja zemściła się na podopiecznych Roberta Kasperczyka w 37. minucie. Fatalne zachowanie Kamila Słabego, Grzegorza Barana i Łukasza Radlińskiego wykorzystał Adam Czerkas. Kuriozalna bramką wyraźnie wybiła z rytmu gości, którzy przed przerwą mogli zostać skarceni po raz drugi. Tym razem jednak uderzenie głową Czerkasa wybronił Radliński.
Były gracz m.in. Queens Park Rangers był jednak bezlitosny chwilę po rozpoczęciu drugiej części spotkania, kiedy to wykorzystał znakomite zagranie od Filipa Kozłowskiego. Od tego momentu Sandecja starała się przejąć kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi. Gospodarze skutecznie się bronili, od czasu do czasu próbując skontrować zespół z Nowego Sącza. Po jjednej z takich akcji, w sytuacji sam na sam z Radlińskim znalazł się Tomasz Wróbel. Kapitan Rozwoju nie wykorzystał jednak szansy na dobicie Sandecji i przegrał pojedynek z bramkarzem gości. Kilka minut później swoją szansę miał wprowadzony po przerwie Robert Tkocza, ale ponownie na wysokości zadania stanął Radliński. Goście rozpaczliwie szukali kontaktowej bramki, ale z ich starań niewiele wynikało.
Wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie. Gospodarze pewnie i zasłużenie pokonali ekipę z Nowego Sącza 2:0 i zanotowali trzecie kolejne zwycięstwo. Teraz Rozwój czekają dwa kluczowe spotkania z Olimpią Grudziądz oraz Wigrami Suwałki. W przypadku wygranych podopiecznych Mirosława Smyły może czekać spokojniejsza zima.