Duet z Kolonii namiesza na prawym skrzydle? "Jesteśmy zgrani, możemy sprawić rywalom problemy"
Przeanalizowaliśmy grę Irlandczyków – zapewnił Hubert Małowiejski, szef banku informacji w reprezentacji Polski. Wszystko więc w nogach piłkarzy, by wygrać w Dublinie, dokąd odlecą w sobotę.
fot. GRZEGORZ JAKUBOWSKI/POLSKA PRESS
Maciej Kot przesiada się teraz do rajdówki. Ale skoków nie rzuca
Niemal wszystko jest już jasne, jeśli chodzi o skład reprezentacji Polski na mecz z drużyną Irlandii. Tylko kontuzje mogłyby sprawić, że Adam Nawałka musiałby szukać nowych rozwiązań. W porównaniu z październikowymi spotkaniami, niegrającego w klubie Wojciecha Szczęsnego zastąpi pewnie Artur Boruc. Na lewą obronę wróci Jakub Wawrzyniak, czyli ten, który zaczął mecz z Niemcami w pierwszym składzie. Po drugiej stronie zamiast Łukasza Piszczka zagra Paweł Olkowski.
Dla tego ostatniego starcie w Dublinie będzie testem, czy jest w stanie zastąpić gracza Borussii Dortmund nie tylko tam, ale i w przyszłości. Do tej pory w kadrze zagrał osiem meczów. Siedem z nich były towarzyskie. Jedyny raz o punkty zagrał na początku eliminacji mistrzostw Europy przeciwko słabemu Gibraltarowi. Choć lewy obrońca FC Koeln sam tak potyczki z Irlandią nie traktuje.
– Wcześniejsze mecze rzeczywiście nie były porywające. Ale tego niedzielnego nie traktuję jak indywidualnego testu. Będzie raczej sprawdzianem dla drużyny, czy jest w stanie poradzić sobie bez podstawowych zawodników – stwierdził podczas piątkowej konferencji w Warszawie.
O swoją grę się nie martwi. Głównie dzięki regularnej grze w Bundeslidze. Tylko na początku sezonu nie miał miejsca w pierwszym składzie. Od końcówki września każde spotkanie grał w pełnym wymiarze (wyjątkiem było ostatnie, z Werderem Brema), także w Pucharze Niemiec. – Co takiego wydarzyło się w moim życie? To nie jest kwestia jednego meczu. To regularna gra w klubie daje mi pewność siebie. Dzięki temu przyjeżdżając na kadrę, czuję się mocniejszy psychicznie. Nie bez znaczenia jest też to, że w Koeln mam bardzo dobrego konkurenta na swojej pozycji. To sprawia, że staję się lepszy – tłumaczył 25-letni Olkowski.
Zanosi się na to, że na prawym skrzydle znów będą grali piłkarze z jednego klubu. Kamila Grosickiego, który nie zdążył wrócić do formy po kontuzji zastąpi Sławomir Peszko z FC Koeln. Sytuacja identyczna, gdy na tych samych pozycjach w przeszłości grali z Piszczek z Jakubem Błaszczykowskim.
– Gdybyśmy obaj wystąpili, byłoby to naszym atutem. Jesteśmy zgranym duetem, który może sprawić rywalom problemy. Szczególnie w ofensywie. Choć nie zapominam, że dla mnie najważniejsza jest obrona – zaznaczył były gracz Górnika Zabrze. – Co różni mnie od Łukasza? Doświadczenia w meczach o stawkę, zarówno w kadrze, jak i w klubie – dodał.
Na spotkaniu z mediami był też Hubert Małowiejski, czyli człowiek odpowiadający za rozpracowanie rywala. – Przeanalizowaliśmy grę Irlandczyków. Nie wchodząc w szczegóły, to nie tylko drużyna walczaków. Prezentują styl brytyjski, ale mają w składzie piłkarzy, którzy odgrywają ważne role w swoich klubach. Nie zapominajmy, że wielu z nich gra w Premier League. Jednak to my mamy więcej indywidualności, które mogą przesądzić o losach meczu. Jeśli dorównamy im wolą walki, to powinniśmy przechylić szalę na swoją korzyść – ocenił.
– O to możemy być spokojni. Irlandii się nie boimy. Strach mogą odczuwać ludzie, którzy nie mają czego do garnka wrzucić, a nie piłkarze, którzy wychodzą na boisko – zauważył Paweł Olkowski.
Prawdopodobny skład Polaków w meczu z Irlandią: Boruc – Olkowski, Glik, Szukała, Wawrzyniak – Peszko, Krychowiak, Jodłowiec, Rybus – Milik, Lewandowski.
Ekstraklasa.net w Dublinie - najlepsze materiały naszego dziennikarza prosto ze stolicy Irlandii. Wszystko o meczu eliminacji Euro 2016 Irlandia - Polska.