Dudzic nie zagra przeciwko GKS Katowice?
W piątkowym meczu Sandecji z GKS Katowice prawdopodobnie nie wystąpi narzekający na mocne stłuczenie żeber Bartłomiej Dudzic. Na spotkanie w Katowicach mają być za to gotowi Dawid Szufryn i Przemysław Szarek
fot. LUCYNA NENOW / POLSKA PRESS
- Nie ma czasu na rozpamiętywanie sobotniej porażki z Wisłą Płock - podkreśla trener sądeckiej ekipy Robert Kasperczyk. - Było, minęło, wnioski, jak sądzę, zostały wyciągnięte. Futbol nie znosi próżni. Przed nami kolejne wyzwanie: ciężki wyjazdowy mecz z GKS Katowice. To renomowana drużyna, od kilku sezonów bezskutecznie usiłująca powrócić do ekstraklasy.
Zawody wyznaczone zostały już na piątek, a to z uwagi na bezpośrednią transmisję w Polsacie Sport. Dlatego zmienił się trochę rytm treningowy zespołu z Nowego Sącza. W niedzielę zawodnicy zaliczyli normalne zajęcia i odnowę biologiczną, w poniedziałek odpoczywali, zaś wczoraj trenowali zarówno w godzinach przedpołudniowych, jak i wieczorem.
- Miałem nadzieję, że do konfrontacji z "Gieksą" przystąpimy bogatsi o punkty, co pozwoliłoby nam na w miarę spokojną grę - kontynuuje Kasperczyk. - Tymczasem nasza sytuacja w tabeli nie jest może jeszcze alarmująca, ale jednak mało komfortowa.
W meczu z Wisłą, wobec absencji pauzującego za kartki Dawida Szufryna i powołanego do reprezentacji Polski U-21 Przemysława Szarka, na pozycji ostatniego stopera wystąpił doświadczony Grzegorz Baran.
- Na pewno, gdyby zagrali Dawid i Przemek, nasza formacja defensywna byłaby stabilniejsza - przekonuje Baran. - Szansę dostali młodzi. Owszem, zdarzyły im się błędy, ale nie mogą się nimi załamywać. Uważam, że sytuacja w klubie jest dobra, działania prezesów idą we właściwym kierunku. Podtrzymuję zatem swą opinię sprzed rozgrywek: przed Sandecją roztacza się optymistyczna przyszłość.
W starciu z GKS Katowice do zespołu powróci wspomniana para środkowych obrońców, zaś Baran powróci do drugiej linii. Ma on na swym koncie trzy żółte kartoniki, każdy następny eliminuje go zatem z udziału w kolejnym spotkaniu.
- Drżałem, czy Grzesiek nie zarobi "żółtka" w meczu z Wisłą - przyznaje trener biało-czarnych. - Na szczęście obyło sie bez kary. Piłkarz ten to centralna postać naszej drużyny, często decydująca o jej obliczu.
W piątkowym meczu prawdopodobnie nie wystąpi narzekający na mocne stłuczenie żeber Bartłomiej Dudzic. Ale i rywale Sandecji nie przystąpią do meczu w najsilniejszym zestawieniu. Zabraknie m.in. ukaranego czerwoną kartką w zwycięskim dla GKS spotkaniu z GKS Bełchatów ubiegłorocznego króla strzelców I ligi Grzegorza Goncerza. Z identycznego powodu nie zagra też Adrian Jurkowski.
- Do dyspozycji trenera Piotra Piekarczyka będzie natomiast pozyskany z Górnika Zabrze Bartosz Iwan. Nie przejmujemy się jednak nazwiskami. Chcemy w Katowicach zagrać swoją piłkę i powrócić do Sącza z punktowym zyskiem - mówi Kasperczyk.