menu

Dramat "Słoni", przegrali z Grekami po karnym w doliczonym czasie gry!

24 czerwca 2014, 23:53 | Damian Orłowicz

Grecja szczęśliwie pokonała Wybrzeże Kości Słoniowej 2:1 i awansowała do 1/8 finału. Kiedy wszystko wskazywało na to, że mecz zakończy się remisem, rzut karny na gola zamienił Samaras.

Przed spotkaniem zarówno piłkarze Grecji, jak i Wybrzeża Kości Słoniowej mieli szanse awansować do 1/8 finału. W lepszej sytuacji znajdował się zespół z Afryki, któremu do miejsca w fazie pucharowej, wystarczyło zwycięstwo we wtorek w Fortalezie, nie patrząc na spotkanie Japonia – Kolumbia.

Początek meczu był bardzo wyrównany, choć można było zauważyć lekką przewagę afrykańskich piłkarzy. Największe zagrożenie sprawiała dwójka piłkarzy: Gervinho i Didier Drogba, ale w ostatnim momencie zostali powstrzymywani przez obrońców rywali.

W początkowej fazie pojedynku doszło do rzadko spotykanej sytuacji. Fernando Santos, szkoleniowiec greckiego zespołu, zmuszony był przeprowadzić dwie zmiany. Najpierw kontuzjowany z boiska zszedł Panagiotis Kone, a po dwudziestu pięciu minutach Orestis Karnezis.

Po pół godzinie gry przebudziła się Grecja, która stanęła przed dobrą szansą na zdobycie bramki. Po pięknie przeprowadzonej akcji, na bramkę uderzał Cholevas, ale piłka odbiła się tylko od poprzeczki.

Wydawało się, że mimo słabszej postawy Iworyjczyków, pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem. Tak się jednak nie stało, bo Salomon Kalou zanotował fatalną stratę, dzięki czemu przy piłce Samarasa, a ten wyprowadził Samarisa, który pewnym uderzeniem wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Chwilę później starał się odpowiedzieć Yaya Toure, ale po minięciu trzech zawodników oddał strzał, który po rykoszecie bez problemów znalazł się w dłoniach Glykosa, który wszedł na murawę w skutek kontuzji podstawowego bramkarza Greków.

Po przerwie obraz gry uległ zmianie i spotkanie stało się ciekawsze. Już kilka minut po wznowieniu spotkania Gervinho wpadł w pole karne, zbiegł do środka i wyłożył piłkę przed pole karne do Tiote. Uderzenie reprezentanta WKS obronił jednak pewnie Glykos.

Swoje okazje mieli także Grecy.. W kontrze piłka trafiła do Christodoulopoulosa, który zwodem minął obrońcę i wyszedł sam na sam z Barrym. Jego uderzenie było nieczyste i piłka przeleciała daleko nad bramką.

Z upływem kolejnych minut przewaga Greków rosła i dwadzieścia minut przed końcem spotkania mogli podwyższyć swoje prowadzenie. Najpierw bomba Karagounisa trafiła w poprzeczkę, a po chwili Christodoulopoulos uderzył z rzutu wolnego, ale minimalnie nad bramką.

Piłka nie zawsze wydaje się być sprawiedliwa . Słabiej grające Wybrzeże Kości Słoniowej doprowadziło do wyrównania. Bramka padła w 74. minucie, w okresie, gdy podopieczni Lamouchiego trafiają do siatki rywali na tym mundialu. Gervinho znajdując się w polu karnym zamiast wchodząc w pojedynek z obrońcą, podał do lepiej ustawionego kolegi i dzięki temu Wilfired Bony wpakował piłkę do bramki.

W końcowych minutach przewagę osiągnęli Grecy, którzy musieli zdobyć gola, by myśleć o awansie. Dośrodkowanie Torosidisa trafiło tylko w poprzeczkę. Kilka minut później Salpingidis zagrał z prawej strony i Aurier o mało nie wpakował piłki do własnej bramki.

Gdy wydawało się, że Wybrzeże Kości Słoniowej szczęśliwie utrzyma remis, w polu karnym faulowany był Samaras. Poszkodowany sam podszedł do wykonywania jedenastki i pewnym uderzeniem w prawy róg bramki, zapewnił swojej drużynie awans do 1/8 finału.


Polecamy