menu

Dolny Śląsk dołuje w ekstraklasie. Perspektywy na poprawę sytuacji są marne

27 listopada 2018, 17:47 | Piotr Janas

Choć za oknami wciąż coraz chłodniejsza jesień, to za nami pierwsza kolejka rundy wiosennej w LOTTO Ekstraklasie. Zarówno Śląsk Wrocław, KGHM Zagłębie Lubin, jak i będąca beniaminkiem Miedź Legnica zapowiadały walkę o ósemkę, ale wygląda na to, że zimą te plany trzeba będzie przedefiniować.

Śląsk jest najwyżej w tabeli spośród wszystkich dolnośląskich klubów, ale ma tyle samo punktów, co będące tuż za nim Zagłębie Lubin. Górna ósemka coraz bardziej odjeżdża.
Śląsk jest najwyżej w tabeli spośród wszystkich dolnośląskich klubów, ale ma tyle samo punktów, co będące tuż za nim Zagłębie Lubin. Górna ósemka coraz bardziej odjeżdża.
fot. FOT. Tomasz Hołod

- Mamy dość ciągłej walki o utrzymanie. Nie chcemy kolejny raz znaleźć się w grupie spadkowej. Najpierw zamierzamy awansować do pierwszej ósemki, a potem zobaczymy, ale wierzę, że będziemy tam w stanie powalczyć o coś więcej - mówił przed rozpoczęciem sezonu 2018/2019 kapitan Śląska Wrocław, Piotr Celeban.

Plany i deklaracje swoje, a rzeczywistość swoje. WKS po 16. kolejkach ma na koncie zaledwie 17 punktów i plasuje się na 11. miejscu w tabeli. Strata do ósmego Lecha Poznań sięga już siedmiu oczek, a warto przypomnieć, że zarówno trener Tadeusz Pawłowski, jak i prezes Marcin Przychodny otwarcie mówili, że jeśli do świąt Bożego Narodzenia Śląsk nie będzie w ósemce, to w styczniu może dojść do kolejnej rewolucji w klubie.

Polityczna rewolucja?

Inna sprawa, że ta jest możliwa przy Oporowskiej bez względu na wynik. Po wyborach nowy prezydent Wrocławia Jacek Sutryk może zaprowadzić swoje porządki i - nie owijając w bawełnę - wsadzić do klubu swoich ludzi. W kuluarach mówi się, że stery w Śląsku znów może objąć Piotr Waśniewski, który pełnił tę funkcję od listopada 2008 roku, do września 2013 roku.

Wówczas został odwołany przez prezydenta Rafała Dutkiewicza za „działania sprzeczne z polityką miasta oraz brakiem reprezentowania interesów miasta w zarządzie Śląska”.

Prezes Śląska Wrocław odwołany. Piotr Waśniewski stracił stanowisko: Piotr Waśniewski nie jest już prezesem pi... http://t.co/HvAoTle7iI— Gazeta Wrocławska (@gaz_wroclawska) 23 września 2013


Jedyną szansą na utrzymanie kursu obranego latem, jest gwałtowna poprawa wyników, na którą się jednak nie zanosi. Do końca roku „Wojskowi” zagrają jeszcze z Lechią Gdańsk u siebie (30.11), Lechem w Poznaniu (7.12), Koroną Kielce we Wrocławiu (16.12) oraz z Pogonią w Szczecinie (20.12).

Teoretycznie do zdobycia jest 12 punktów, ale nawet komplet oczek nie zagwarantuje wrocławianom górnej ósemki. Sprzyjać muszą także wyniki w innych meczach.

Poszukiwania zbawcy w Lubinie

Tuż za Śląskiem, z identycznym dorobkiem punktowym, lecz gorszym bilansem bramkowym, plasuje się KGHM Zagłębie Lubin. Tam rewolucja w zarządzie już się odbyła. Prezesa Roberta Sadowskiego zastąpił Mateusz Dróżdż, dyrektora sportowego Dariusza Motałę Michał Żewłakow, a teraz trwają poszukiwania trenera, po tym jak za słabe wyniki podziękowano Mariuszowi Lewandowskiemu. Z powodu braku odpowiednich kandydatów tymczasowym szkoleniowcem został Ben van Dael.

Holender, który łączy trenowanie pierwszej drużyny ze swoją dotychczasową funkcją szefa szkolenia w akademii, zbawcą się nie okazał. „Miedziowi” przegrali wszystkie trzy mecze pod jego wodzą i na zwycięstwo w lidze czekają od połowy września. Wiadomo już, że zimą przyjdzie nowy (teoretycznie) docelowy trener, który zacznie wprowadzać swoje porządki i na efekty pewnie będzie trzeba trochę zaczekać.

Warto przypomnieć, że przed rozpoczęciem sezonu prezes Dróżdż zapowiadał walkę o europejskie puchary. Coraz więcej wskazuje na to, że ambicje będzie trzeba schować do kieszeni i skupić się na budowaniu drużyny na przyszły sezon. Nadzieje na to, że lubinianie dźwigną się w ostatnich czterech tegorocznych kolejkach (przed nimi mecze z Zagłębiem w Sosnowcu 2.12, Piastem Gliwice u siebie 7.12, Jagiellonią w Białymstoku 14.12 oraz Cracovią u siebie 22.12) nie są zbyt wielkie, a czasu na gonienie ósemki na wiosnę może zabraknąć.

Los nie oszczędził beniaminka

Najmniejsze ciśnienie na ósemkę było w Legnicy. Miedź, która pierwszy raz w swojej historii znalazła się w najwyższej klasie rozgrywkowej, boryka się ze sporymi problemami. Największe to kontuzje reżyserów gry w ekipie trenera Dominika Nowaka - Hiszpanów Marquitosa oraz Omara Santany, a także chorwackiego stopera Tomislava Bozicia.

Nawet z nimi w składzie Miedź nie punktowała najlepiej, ale była chwalona za styl, który prędzej czy później miał zacząć przynosić wymierne efekty. Bez nich gra Miedzi się załamała i klub otwiera grupę spadkową, mając tylko punkt przewagi nad zamykającym stawkę Zagłębiem Sosnowiec. Legniczanie do świąt zagrają jeszcze z Wisłą Kraków u siebie (1.12), Górnikiem w Zabrzu (9.12), Lechią Gdańsk w Legnicy (17.12) oraz z Koroną w Kielcach (22.12).

QUIZ - czy znasz herby dolnośląskich klubów? (cz. II)


SPORTOWIEC i TRENER ROKU 2018
Nominuj sportowca, trenera i drużynę w wielkim Plebiscycie Sportowym "Gazety Wrocławskiej". Zgłoś do nagrody juniora - dziecko, które przejawia sportowy talent i odnosi pierwsze sukcesy. Laureaci zostaną wybrani w głosowaniu Czytelników. Osobno najlepszych sportowców na Dolnym Śląsku nagrodzi kapituła. Na zwycięzców czekają nagrody.

SPORTOWIEC i TRENER ROKU 2018 Rozpoczynamy 66. edycję plebiscytu! Nominuj najpopularniejszych: sportowca, trenera, juniora, drużynę - WIĘCEJ PRZECZYTASZ TUTAJ (KLIKNIJ)

KLIKNIJ i nominuj kandydatów

Dołącz do wydarzenia na Facebooku i obserwuj plebiscyt na bieżąco
->> KLIKNIJ W PONIŻSZE ZDJĘCIE:


Polecamy