menu

Piłkarski pogrzeb stał się faktem. Dolcan Ząbki wycofał się z 1. ligi!

26 lutego 2016, 14:54 | Konrad Kryczka

Jak poinformował Polski Związek Piłki Nożnej, Dolcan Ząbki dostarczył pismo, w którym wycofał zespół z rozgrywek 1. ligi. Drużyna Dariusza Dźwigały zajmowała po rundzie jesiennej 6. miejsce, a teraz zostanie przesunięta na ostatnią pozycję w ligowej tabeli.

Górnik Łęczna - Dolcan Ząbki
fot. Wojciech Czekała
Górnik Łęczna - Dolcan Ząbki 1:1 (GALERIA)
fot. Wojciech Czekała
Arka Gdynia - Dolcan Ząbki 0:2
fot. Piotr Kwiatkowski
Arka Gdynia - Dolcan Ząbki 0:2
fot. Piotr Kwiatkowski
Arka Gdynia - Dolcan Ząbki
fot. Tomasz Bołt/Polska Press
Arka Gdynia - Dolcan Ząbki
fot. Piotr Kwiatkowski
1 / 6

Sprawdza się zatem najczarniejszy scenariusz. O tym, że w Ząbkach podjęto decyzję o wycofaniu drużyny z 1. ligi, informowaliśmy wczoraj. Piłkarze, którzy zostali w klubie, zamiast treningu mieli bowiem spotkanie z przedstawicielami klubu oraz miasta. Wtedy właśnie zawodnicy usłyszeli, że Dolcan wycofa się z rozgrywek, a następnie ogłosi upadłość. Kolejni piłkarze zaczęli więc rozwiązywać kontrakty z klubem. Niektórzy zrobili to wczoraj, inni zajęli się tym dzisiaj. Być może będą również tacy, którzy poczekają na rozwiązanie umów z winy klubu. Naturalnie, zawodnicy są niezwykle rozczarowani tym, co się wydarzyło. Wielu z nich do końca wierzyło, że wiosną uda się wystartować. Szok jest tym większy, iż Dolcan nie miał wcześniej przewlekłych problemów finansowych. Te pojawiły się stosunkowo niedawno, ale - jak widać - ich skutki były dramatyczne.

Prezes GKS-u Bełchatów chce pomóc uratować Dolcan. Czy nie za późno? [ZDJĘCIE]

Problemy w Ząbkach rozpoczęły się pod koniec listopada i były związane z upadkiem SK Banku, w którym większość swoich środków trzymał właściciel klubu - firma deweloperska Dolcan. Od tego czasu szukano więc nowego inwestora, który mógłby ustabilizować sytuację finansową szóstej siły 1. ligi. W Ząbkach nie potrafili jednak znaleźć kogoś takiego. Piłkarze słyszeli początkowo, że sytuacja wyjaśni się do końca stycznia. Później ta data była stopniowo przesuwana. W trosce o zdrowie piłkarzy odwoływano również zaplanowane wcześniej sparingi. Ostatecznie tydzień temu zawodnicy dostali oficjalne pisma z klubu, na mocy których mogli trenować z innymi drużynami. Ci, którzy się na to nie zdecydowali, normalnie stawiali się w Ząbkach, choć zazwyczaj - ze względu na liczbę graczy - trudno było myśleć o przeprowadzeniu standardowych treningów.

Dolcan zostanie przesunięty na ostatnie miejsce w tabeli 1. ligi, a wszystkie pozostałe do rozegrania mecze zostaną zweryfikowane jako walkowery.


Polecamy