Dolcan - Pogoń Siedlce LIVE! Derby Mazowsza w Ząbkach
Walcząca o pierwszoligowe życie Pogoń Siedlce przyjeżdża do Ząbek, aby zmierzyć się z tamtejszym Dolcanem, który szuka sposobu na przełamanie serii meczów bez wygranej. Pierwsze spotkaniem między tymi drużynami zakończyło się wygraną ząbkowian 1:0 po bramce Grzegorza Piesio z rzutu karnego.
fot. Łukasz Kasprzak / Polska Press
Derby Mazowsza pomiędzy Dolcanem oraz Pogonią Siedlce były jak na razie rozstrzygane na korzyść ząbkowian. Drużyna spod Warszawy najpierw jesienią wygrała mecz ligowy na wyjeździe, a zimą pokonała rywala w meczu sparingowym. Były to jednak bardzo skromne zwycięstwa Dolcanu. Pierwszy mecz wygrał on po rzucie karnym, który pewnie na bramkę zamienił Grzegorz Piesio, a spotkanie towarzyskie po trafieniu Patryka Mikity. Piłkarze Pogoni mogą mieć do siebie pretensje zwłaszcza o wynik meczu ligowego – w drugiej połowie mieli bowiem kilka okazji, żeby doprowadzić do wyrównania, ale piłka kończyła ostatecznie albo w rękach Rafała Leszczyńskiego, albo na poprzeczce strzeżonej przez niego bramki.
Dzisiaj siedlczanie nie mogą pozwolić sobie na przegraną. Nawet remis – choć byłby zdobyty na trudnym terenie – trudno byłoby uznać za satysfakcjonujący rezultat. Sytuacja Pogoni w tabeli jest bowiem dramatyczna. Drużyna Carlosa Alosa Ferrera wyprzedza jedynie Widzew i na ten moment ma zapewniony bilet na drugoligowe boiska. Siedlczanie do miejsca barażowego tracą siedem punktów, a do końca rozgrywek pozostało osiem kolejek. Warto pamiętać, że Pogoń mogła przed tygodniem poprawić swój dorobek, jednak ostatecznie uległa GKS-owi Katowice. Zespół Fererra prowadził po trafieniu Cezarego Demianiuka, jednak bramki tercetu: Goncerz, Frańczak, Pietrzak zapewniły trzy punkty GieKSie. Hiszpański szkoleniowiec Pogoni był co prawda niepocieszony końcowym wynikiem, ale zwracał uwagę, że z postawy zespołu może być zadowolony.
Faworytem dzisiejszego spotkania będzie oczywiście Dolcan, który na swoim stadionie przegrywa bardzo rzadko. W obecnym sezonie raz – po tym, jak do Ząbek przyjechała Chojniczanka, która wypunktowała drużynę Dariusza Dźwigały. Zazwyczaj mecze w podwarszawskiej miejscowości kończą się remisami, co dla samych kibiców jest już męczące. Sympatycy zespołu z Ząbek oczekują zwycięstwa, zwłaszcza że ich drużyna wpadła ostatnio w mały dołek. W czterech ostatnich spotkaniach Dolcan zdobył jedynie dwa punkty. Jego piłkarze mogą być szczególnie podenerwowani przegraną sprzed tygodnia, kiedy w ostatnich dziesięciu minutach stracili dwie bramki i ostatecznie, zamiast wygrać 2:1, polegli w Bytowie 2:3.
Dla kibiców obu drużyn ważne może być to, że zespoły powinny się dzisiaj pojawić na boisku w najmocniejszych składać. Ferrer ma do dyspozycji praktycznie wszystkich zawodników, z kolei Dźwigała nie może skorzystać z usług dwóch piłkarzy. Po pierwsze, kontuzjowanego od dłuższego czasu Tomasza Chałasa, a po drugie, Bartosza Wiśniewskiego, który nabawił się urazu w ostatnich tygodniach.