Czy Dolcan Ząbki ma szansę pójść w ślady Termaliki i awansować do Ekstraklasy?
Wczoraj drużynę Dariusza Dźwigały z pierwszego miejsca strąciło Zagłębie Sosnowiec, ale po 12 kolejkach Dolcan jest wiceliderem I ligi. Ale czy na długo? Dolcanowi bardzo spodobała się pozycja lidera, ponieważ wraca tam jak bumerang. Czy dziś postąpią w myśl zasady „do trzech razy sztuka” i ponownie zagoszczą na czele tabeli?
fot. Dariusz Bloch/Polska Press
Pod koniec września drużyna z podwarszawskich Ząbek rozegrała przeciwko Wigrom Suwałki i zwycięskie trzy punkty zaprowadziły Dolcan na samą górę tabeli. Strzelcem jedynej bramki był 23-letni Damian Kądzior, zawodnik wypożyczony z Jagiellonii Białystok. - Do pozycji lidera podchodzimy spokojnie. To dopiero 10. kolejka, więc zostały nam jeszcze 24 do rozegrania. Oczywiście każdy pragnie awansu, ale póki co musimy skupiać na najbliższych meczach, żeby to marzenie mogło się spełnić - mówi Kądzior.
Piłkarz ma już za sobą debiut w Ekstraklasie. Kądzior zaliczył premierowy występ w najwyższej klasie jako zawodnik Jagiellonii w wyjazdowym meczu z Wisłą Kraków. - Fakt, debiut w Ekstraklasie nastąpił, ale niestety tych minut do tej pory nie było zbyt dużo. Mam oczywiście nadzieję, że niedługo będzie mi dane ponownie zagrać na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Chęć powrotu do gry w Ekstraklasie jest na pewno dodatkową motywacją dla mnie samego, bo oczywistym jest, że każdy profesjonalny piłkarz chciałby grać na jak najwyższym poziomie i móc się rozwijać. Przecież o to chodzi w piłce - opowiada nam wychowanek Jagiellonii.
Dolcan ma apetyt na promocję do Ekstraklasy. Czy to właśnie ten moment? Przed nimi jeszcze wiele spotkań do końca sezonu, ale kwestia historycznego awansu do elity na pojawia się w rozmowach między zawodnikami. - Wiadomo, że awans każdemu z chłopaków siedzi gdzieś z tyłu głowy, ale koncentrujemy się na wygrywaniu kolejnych spotkań. Liga jest jeszcze długa i musimy punktować, aby znaleźć się na pozycji premiowanej awansem do Ekstraklasy - mówi pomocnik Dolcanu, Michał Bajdur, który gra w Ząbkach na zasadzie wypożyczenia z Legii Warszawa.
Do zawodników dochodzą także zewsząd informacje, jakoby Dolcan był pewniakiem, którego udziałem będzie sukces, który w minionym sezonie osiągnęła Termalica Bruk-Bet Nieciecza. - I na ten moment rzeczywiście każdy z nas by sobie tego życzył. Termalica dobrze radzi sobie w Ekstraklasie. Infrastruktura klubów jest raczej podobna, jednak Ząbki są położone bardzo blisko Warszawy i jeśli Dolcan grałby w Ekstraklasie, to zainteresowanie kibiców i frekwencja mogłyby być bardzo wysokie
- kontynuuje Bajdur.