Dolcan przed meczem w Niepołomicach. Na kogo postawi Podoliński? [PRZEWIDYWANY SKŁAD]

BRAMKA

Od kilku dni najbardziej medialnym zawodnikiem klubu z Ząbek jest Rafał Leszczyński, który jako jedyny przedstawiciel pierwszej ligi dostał powołanie od Adama Nawałki na mecze ze Słowacją i Irlandią. W Niepołomicach będzie chciał (się) pokazać, że nominacja nowego selekcjonera jest faktyczną bombą, a nie... niewypałem..

OBRONA

Na prawej obronie powinien ponownie wystąpić Mateusz Długołęcki. Zawodnik wypożyczony z drugiej drużyny Legii prezentuje się na tyle przyzwoicie, że „wygryzł” Damiana Jakubika. Co ciekawe, obu wyszło to... na korzyść.

Środek to oczywiście Piotr Klepczarek*. Trudno wyobrazić sobie wyjściowy skład Dolcanu przez swojego kapitana. Łata dziury gdzie się da i zdąży (a pracy w każdym meczu ma sporo), a na dodatek potrafi zapędzić się pod bramkę rywala. Jeden z trzech wiodących zawodników Ząbkovii.

Na lewą stronę powinien wrócić Rafał Grzelak, który nie zagrał w Bełchatowie i Kolejarzem Stróże. Jego zmiennik – Łukasz Matuszczyk – delikatnie ujmując nie dał większych argumentów by zagrać w trzecim spotkaniu pod rząd. Za Grzelakiem przemawia większe doświadczenie i mocne strzały z dystansu. Potrafi się też odnaleźć w polu karnym, co pokazał m.in. w meczu z Okocimskim strzelając bramkę (wcześniej zanotował asystę)

POMOC

Duetem defensywnych pomocników będzie najprawdopodobniej Szymon Matuszek oraz Bartosz Osoliński. Pierwszy prezentuje się w w ostatnich tygodniach bardzo dobrze i ma pewne miejsce w wyjściowej „jedenastce”. Dwie bramki w trzech meczach mówią same za siebie. Z kolei drugi z wymienionych chociaż nie dograł meczu z Kolejarzem do końca (kontuzja), to na Puszczę powinien być gotowy.

Przed nimi zagra Grzegorz Piesio wraz z Bartoszem Wiśniewskim*. Pierwszy powoli dochodzi do formy sprzed kontuzji, niemniej jego wizja gry oraz technika dalej stawia go w pozycji bezcennego zawodnika dla Dolcanu. Natomiast „Wiśnia” będzie operował za plecami Dariusza Zjawińskiego i często schodził do lewej strony by dośrodkować w pole karne. Swoich okazji będzie szukał z rzutów wolnych.

Na prawą stronę powinien wrócić Damian Jakubik, który w zremisowanym meczu z Kolejarzem Stróże pauzował za żółte kartki. Na prawej obronie trochę się marnuje – ze świecą szukać w 1. lidze zawodników, którzy potrafią przeprowadzić efektowną i przypadkową zarazem indywidualną akcję. Jak widać, w tym szaleństwie jest metoda. Bazuje na szybkości, więc ten atut powinien być jak najczęściej wykorzystywany w Niepołomicach.

Na drugiej flance niemal tradycyjnie powinien być Damian Świerblewski*. Od początku sezonu prezentuje równą formę, niezależnie na której stronie pomocy przyjdzie mu grać. Dobry występ z Kolejarzem „zmarnował” mu sędzia, który nie widział ręki u zawodnika ze Stróż w polu karnym, a u popularnego „Świerbla” już tak. Na zmianę z Jakubikiem będzie szarpał swoją stroną i niekiedy będą się zmieniać pozycjami na boisku.

ATAK

Wybór oczywisty – Dariusz Zjawiński*. Jego licznik bramek (11) lekko się przyciął, ale teraz ma doskonałą okazję by się „odblokować” i dopisać kolejne trafienie/a na koncie (goniący go Mateusz Mak z GKS Bełchatów ma 9 goli). Potrafi znaleźć się w polu karnym w odpowiednim miejscu oraz czasie. Tradycyjnie będzie czekał na dobre dośrodkowanie z bocznych sektorów boiska bądź podania za plecy obrońców.

* zawodnicy oznaczeni gwiazdką mają po 3 żółte kartki. Następna powoduje absencję w najbliższym meczu