Dolcan - Polonia Bytom LIVE! Liczy się tylko zwycięstwo

Ambicje tych drużyn sięgają znacznie wyżej niż wskazuje to ligowa tabela. Dolcan po dobrym rozpoczęciu rundy był nawet w czołówce. Ostatnie spotkania spowodowały jednak spadek na drugi biegun. Swoje piętno na dyspozycji zawodników mogą odcisnąć zawirowania związane z odejściem Roberta Podolińskiego do GKS Bełchatów. Jego następca, Marcin Sasal, nie doszedł do porozumienia z Dolcanem i temat został zakończony.

Polonia, która mimo spadku została w pierwszej lidze, musi zacząć wygrywać. Było blisko przełamania ze Stomilem, ale nie udało się wykorzystać gry w przewadze przez prawie całą drugą połowę.

Pora jak w westernie

To nie pierwszy mecz Dolcanu rozgrywany prawie „w samo południe”. Dolcan grał ze spadkowiczami T-Mobile Ekstraklasy, czyli ŁKS Łódź i Cracovią. Pierwsze spotkanie zakończyło się remisem 1:1 (bramki strzelili Maciej Tataj i Jakub Więzik). Na początku września Dolcan sensacyjnie pokonał 3:1 Cracovię (Dariusz Zjawiński, Patryk Koziara, Mateusz Piątkowski; Mateusz Żytko z rzutu karnego). Wynik tego spotkania był dla wielu ogromną niespodzianką. Teraz rywalem będzie słabsza (na pewno od „Pasów”) Polonia Bytom, która nie wygrała jeszcze spotkania.

Problem tkwi w wąskiej ławce?

Dolcan w ostatnich pięciu meczach zdobył tylko jeden punkt. I to w Bydgoszczy 1:1, a sekundy dzieliły od wywiezienia trzech punktów. Jednak w doliczonym czasie gry do remisu doprowadził Daniel Mąka. Porażki (z Bogdanką Łęczna, Kolejarzem Stróże, Termaliką i Flotą) spowodowały, że ząbkowianie znajdują się tuż nad strefą spadkową. Z dziesięcioma punktami zajmują czternastą lokatę – ostatnią „bezpieczną” przed spadkiem do 2. ligi z trzema punktami przewagi nad Stomilem Olsztyn.

Co zatem jest powodem słabej dyspozycji zespołu? (…). Na tym poziomie zagrać dwa jednakowe spotkania jest naprawdę dla każdego zespołu problemem. (…) W tej lidze zespół, który ma szeroką kadrę i piłkarzy na określonym poziomie umiejących wytrzymać rytm meczowy środa-sobota-środa-niedziela na tym samym poziomie, będzie w czubie ligi. Nam się to w tej chwili nie udaje. – powiedział Robert Podoliński podczas konferencji prasowej po meczu z Termaliką (0:1). Natomiast po meczu z Flotą miał zastrzeżenia do pracy sędziów. Najpierw o niepodyktowany rzut karny w pierwszej połowie, a „ (…) w drugiej połowie Mateusz Piątkowski przeszedł 6 metrów za linią końcową, bez żadnych obrażeń, bez krwi, nie pozwala mu się wejść na boisko. Gramy goniąc wynik 10 na 11. To wszystko widać. Mam nadzieję, że wytniemy te fragmenty. Na pewno takiej sytuacji nie zostawimy bo uważam, że ten pan z gwizdkiem dzisiaj skrzywdził mój zespół.”

„Nowa miotła” w Bytomiu

Do dużej zmiany doszło w drugim obozie. We wtorek trenerem Polonii został Jacek Trzeciak, jedna z legend śląskiego klubu. Na stanowisku zastąpił Piotra Pierścionka, który objął stery po spadku klubu do 2. ligi. Bytomianie zostali jednak przywróceni do zaplecza Ekstraklasy. Przed „Królem Jackiem Trzecim”, jak jest nazywany przez kibiców, nie lada zadanie – zmienić oblicze Polonii, która do tej pory zgromadziła... 3 punkty, wszystkie dzięki remisom. Czy pod wodzą ikony klubu zawodnicy zaczną „punktować”?

Wyrównane statystyki

Do tej pory Dolcan mierzył się z Polonią pięciokrotnie, w tym cztery razy w lidze. Raz wygrali Bytomianie, a w czterech spotkaniach wynik był nierozstrzygnięty. Przed ząbkowskim zespołem nadarza się dobra okazja, by trochę poprawić bilans.

Pojedynki bezpośrednie:
11.11.2000 r.; liga Polonia Bytom 0:0 Dolcan Ząbki
09.06.2011 r.; liga; Dolcan Ząbki 0:2 Polonia Bytom
25.01.2011 r.; towarzyski; Dolcan Ząbki 1:1 Polonia Bytom
17.09.2011 r.; liga; Dolcan 0:0 Polonia Bytom
22.04.2012 r.; liga; Polonia Bytom 1:1 Dolcan Ząbki

Podział punktów nie wchodzi w grę. Wygrana pozwoli jednej z drużyn wziąć głęboki oddech. Pokonanego może „przybić” do strefy spadkowej, z której ciężko będzie się wydostać.

Źródło: własne/Dolcan Ząbki, Polonia Bytom