menu

Dolcan - Pogoń LIVE! Królowie remisów podejmują byłą drużynę swojego trenera

24 września 2014, 12:44 | Konrad Kryczka

Dzisiaj poznamy kolejne rozstrzygnięcia, jeżeli chodzi o awans do 1/8 finału Pucharu Polski. Pierwszoligowy Dolcan podejmie na własnym boisku grającą w Ekstraklasie Pogoń Szczecin. Trener "Portowców" był kiedyś Marcin Sasal, który obecnie prowadzi drużynę z Ząbek. Goście są co prawda faworytami, jednak gospodarze zapewniają, że na pewno się nie poddadzą.

Królowie remisów podejmują byłą drużynę swojego trenera
Królowie remisów podejmują byłą drużynę swojego trenera
fot. Tomasz Łasica

Dolcan to w tym sezonie zespół bardzo specyficzny. Chodzi oczywiście o wyniki sportowe zespołu z Ząbek. Do drużyny Marcina Sasala coraz bardziej przywiera przydomek „królowie remisów” i to oczywiście nie bez powodu, ponieważ Dolcan na dziewięć gier ligowych siedem kończył, dzieląc się punktami z rywalami (dwa pozostałe spotkania zakończone zwycięstwami). Dziś jednak opcji remisu nie ma – starcie może się zakończyć nawet rzutami karnymi, ale zwycięzca, który awansuje do 1/8 finału Pucharu Polski musi się znaleźć.

Na to sporą chęć ma na pewno Pogoń Szczecin, która dzisiaj odwiedzi Ząbki. Zespół prowadzony przez Dariusza Wdowczyka zajmuje aktualnie dziewiątą pozycję w Ekstraklasie z trzynastoma punktami na koncie. Warto zauważyć, że „Portowcy” mają najwięcej remisów spośród drużyn najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce – dokładnie cztery, więc pod tym względem do Dolcanu im daleko.

Można się przy okazji zastanawiać, jak do takiego spotkania pochodzą piłkarze Dolcanu. Są niżej notowani, w tym sezonie ich gra nie wygląda tak dobrze, jak jeszcze rok temu, ale jak się okazuje zawodnicy dzisiejszego starcia się nie obawiają – Trzeba się cieszyć, że przyjeżdża zespół z Ekstraklasy i mamy szansę go ograć. Wiadomo, kiedy jechaliśmy grać z Radomiakiem, to dla nich to było jakieś święto piłkarskie, a teraz w naszym przypadku będzie podobnie. Gramy z drużyną z Ekstraklasy i na pewno nie będzie nas trzeba dodatkowo motywować. Każdy z nas sam się mobilizuje, żeby pokazać się na tle takiego zespołu – przyznał bramkarz Dolcanu, Rafał Leszczyński.

Największą trudność golkiperowi Dolcanu a także całej defensywie z Ząbek może sprawić Marcin Robak (o ile oczywiście trener Wdowczyk zdecyduje się na niego postawić, a nie dać mu odpocząć). Zresztą napastnik gości już ukąsił kiedyś Dolcan. Jako piłkarz Widzewa zrobił to trzykrotnie, z czego dwa razy z rzutu karnego - Jedziemy tam jako faworyt i musimy udowodnić, że jesteśmy zespołem ekstraklasowym i takiego przeciwnika jak Dolcan powinniśmy przejść. Zauważyłem, że Dolcan za wiele goli nie strzela, ale też bardzo mało traci, więc w defensywie wyglądają bardzo dobrze – stwierdził król strzelców ubiegłego sezonu w rozmowie z oficjalną stroną Pogoni.

Według wielu spotkanie to może być szczególne dla Marcina Sasala, który w przeszłości prowadził drużynę ze Szczecina. Pożegnał się jednak ze stanowiskiem na mniej więcej dwa miesiące przed wywalczeniem przez Pogoń awansu do Ekstraklasy. Jak się jednak okazuje, szkoleniowiec Dolcanu nie traktuje tego spotkania w jakiś szczególny sposób. Jak przyznał w rozmowie z nami, podchodzi do tego pojedynku, jak do każdego innego meczu. Czyli zapewne podobnie jak Dariusz Wdowczyk. Szkoleniowiec Pogoni zeszłorocznego startu w Pucharze Polski nie rozpamiętuje jednak na pewno z uśmiechem na twarzy, bo wtedy prowadzony przez niego zespół przegrał 1:3 z Zawiszą Bydgoszcz. Dzisiaj będzie miał zatem szanse, aby z „Portowcami” odnieść pierwsze zwycięstwo w tych rozgrywkach.

W Dolcanie, oprócz trenera, możemy znaleźć również kilku zawodników, którzy w przeszłości byli powiązani z Pogonią. I tak są to Adrian Łuszkiewicz, Tomasz Chałas, a także wypożyczony ze Szczecina duet: Julien Tadrowski – Norbert Neumann. W przypadku dwóch ostatnich w umowach wypożyczeń nie były zawarte opcje, które uniemożliwiłyby im występ przeciwko „Dumie Pomorza”. Tadrowskiego dzisiaj jednak na boisku nie zobaczymy. Powód? Obrońca był ostatnio kontuzjowany i dlatego też nie zagrał w sobotę przeciwko Bytovii. Teraz wraca dopiero do treningów, więc sztab szkoleniowy nie widział sensu czy też możliwości, aby dwudziestojednoletni zawodnik właściwie bez ćwiczeń wrócił wyszedł na murawę, aby zmierzyć się z drużyną, z której jest wypożyczony. Ząbkowskich akcentów w Pogoni możemy natomiast znaleźć niewiele. Dokładniej jeden. Adam Frączczak był kilka lat temu zawodnikiem Dolcanu, choć jego pobyt w tej drużynie nie był zbyt długi.

Kto zatem wygra dzisiejsze starcie? Trudno powiedzieć. Dolcan w tym sezonie nie przegrywa, a do tego jego atutem powinna być gra u siebie. Z kolei Pogoń to oczywiście faworyt ze względu na to, że jest ekstraklasową drużyną, która w swoich szeregach ma naprawdę dobrych zawodników, jak choćby wspomniany wcześniej Robak. Najłatwiej chyba napisać, że puchar rządzi się swoimi prawami, a o ostatecznym wyniku przekonamy się dzisiaj, choć o której godzinie ciężko stwierdzić, bo równie dobrze w Ząbkach możemy mieć dogrywkę i rzuty karne. Tak czy inaczej, relację LIVE! z tego spotkania przeprowadzą oczywiście dziennikarze Ekstraklasa.net!


Polecamy