Dolcan - Okocimski LIVE! Oddalić się od strefy spadkowej

Ząbkowski zespół plasuje się tuż nad strefą spadkową, pozycja może ulec zmianie: do rozegrania ma jeszcze zaległe spotkanie z Miedzią Legnicą, które tydzień temu zostało odwołane z powodu intensywnego opadu śniegu. „Piwosze” takiego komfortu nie mają: zajmują 16. miejsce w tabeli z dorobkiem 12 punktów i tracą jeden do Dolcanu.

Oba zespoły jeszcze nigdy ze sobą nie grały. Mimo to mają coś wspólnego: Dolcan na własnym obiekcie odniósł dwie wygrane, jeden remis i trzy porażki. Okocimski ma podobny bilans spotkań... wyjazdowych. Prezentuje się lepiej niż przed własną publicznością – zremisował pięciokrotnie i trzy razy schodził z boiska pokonany.

Mecz jak finał Ligi Mistrzów

W poprzedniej serii spotkań Okocimski tylko zremisował ze Stomilem Olsztyn. Po dziesięciu minutach... prowadził aż 3:0 po bramkach Mateusza Wawryki, Iwana Litwiniuka i Radosława Jacka.

Podobny przebieg miał finał Ligi Mistrzów w 2005 roku między Liverpoolem, a AC Milan (pamiętny „Dudek Dance” w serii rzutów karnych). Historia poniekąd lubi się powtarzać.

Słaba seria Dolcanu

W ostatnich ośmiu meczach piłkarze Roberta Podolińskiego nie rozpieszczają swoich fanów. Tylko 4 zdobyte punkty spowodowały spadek na czternastą lokatę. Strach pomyśleć co by było, gdyby ta seria objęła mecz w Legnicy...

Z takiego obrotu spraw nie jest zadowolony trener Robert Podoliński. - Na pewno to balansowanie na krawędzi mnie powoli męczy i myślę, że jakieś męskie decyzje muszą być podjęte. Ja się bardzo zastanowię co dalej w związku z tym i jakie będą moje dalsze losy. Przyznam szczerze jestem troszeczkę [tą] sytuacją i tym, w jaki sposób przegrywamy, zmęczony. Myślę, że czas na decyzje przyjdzie we wtorek na kolejnym treningu - powiedział na konferencji prasowej po przegranym meczu z GKS Tychy. Jakie to były decyzje... nie wiadomo.

Muszą mieć się na baczności

Robert Podoliński będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Za czerwoną kartkę (w spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz) odpokutował już Rafał Leszczyński i był awizowany do gry z Miedzią. Niewykluczone, że w meczu z Okocimskim będzie tak samo. Z kolei Piotr Klepczarek ma na koncie 3 żółte kartki. Były obrońca m.in. ŁKS Łódź jest jedynym zawodnikiem ząbkowskiego zespołu, który zagrał we wszystkich spotkaniach rundy jesiennej! Trudno wyobrazić sobie obronę Dolcanu bez tego zawodnika. Tym bardziej za tydzień w spotkaniu z Arką Gdynia. Po dwie kartki mają za to Marcin Hirsz i Szymon Matuszek. Ten drugi „zdążył” już wcześniej pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek.

W składzie Okocimskiego zabraknie na pewno Rafała Ceglińskiego, który w ostatniej kolejce dostał czerwoną kartkę. Trzy „żółtka” mają Radosław Jacek, Valentin Jaromienko i Iwan Litwiniuk. Jeżeli w sobotę dostaną kolejne upomnienie, to nie zagrają przeciwko ŁKS Łódź.

Przewidywane składy:

Dolcan: Rafał Leszczyński – Piotr Klepczarek, Marcin Hirsz, Rafał Grzelak – Szymon Matuszek, Bartosz Osoliński – Damian Świerblewski, Grzegorz Piesio, Robert Chwastek – Mateusz Piątkowski, Maciej Tataj

Okocimski Brzesko: Dawid Mieczkowski – Mateusz Pawłowicz, Radosław Jacek, Tomasz Baliga, Mateusz Wawryka – Valentin Jeriomenko, Wojciech Wojcieszyński, Iwan Litwiniuk, Paweł Pyciak, Piotr Darmochwał – Paweł Smółka