menu

Do trzech razy sztuka? Widzew zaliczył falstart, czy przełamie sie z Ruchem?

24 lutego 2014, 20:19 | Adam Styra

Piłkarze Widzewa Łódź nie zachwycają formą po wznowieniu rozgrywek w Ekstraklasie. Do tej pory zdobyli ledwie jeden punkt.

Rezultaty meczów kontrolnych podczas przygotowań drużyny do rundy wiosennej dawały cień nadziei na poprawę sytuacji w tabeli. Jednak i w tym przypadku sprawdza się stwierdzenie, iż sparingi nijak mają się do zmagań w lidze.

Pierwszy mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała, który rozegrany został na wyjeździe, wyglądał dość przyzwoicie, lecz skończył się zwycięstwem gospodarzy 1:0, po dość dyskusyjnym rzucie karnym. Widzew popełnił falstart i zdając sobie z tego sprawę, zapowiadał rehabilitację za porażkę. Pazury ostrzyli sobie piłkarze, działacze oraz zawsze wierni kibice łódzkiej drużyny.

Miał być spacerek na własnym obiekcie, a pozostał niesmak. Piłkarze ledwo wymęczyli remis z Piastem Gliwice. Niemal przez cały mecz dominowali goście i tylko magiczny strzał Marcina Kaczmarka w końcówce spotkania uratował cenny punkt.

Jeśli Widzew marzy jeszcze o pozostaniu w elicie, musi szybko wyciągnąć właściwe wnioski, nim będzie za późno. Pozostaje nam wszystkim wierzyć w stare powiedzenie, do trzech razy sztuka i czekać na zwycięstwo w kolejnym spotkaniu z Ruchem Chorzów.


Polecamy