Djurdjević: Decyzja o zakończeniu kariery jest nieodwołalna
- Jagiellonia to nieobliczalny zespół, który z pewnością będzie ogromnie zmotywowany – mówił na konferencji prasowej przed meczem z białostockim zespołem Ivan Djurdjević. Doświadczony zawodnik po raz kolejny potwierdził ponadto, że niezależnie od okoliczności w czerwcu kończy piłkarską karierę.
fot. Marek Zakrzewski
Djurdjević w tym sezonie dość rzadko pojawia się na boisku. W tym sezonie wystąpił w dziewięciu ligowych spotkaniach, ale tylko cztery razy znalazł się w podstawowej jedenastce. Trener Mariusz Rumak korzysta z jego usług, gdy pojawia się konieczność załatania luki w składzie. Tak było chociażby w ostatnim meczu z Zagłębiem Lubin.
Podczas tego spotkania Ivan zagrał w wyjściowym składzie ze względu na absencję Luisa Henriqueza, któremu zmarł ojciec. Trzeba powiedzieć, że zagrał przeciętnie, ale po meczu mógł być zadowolony, gdyż poznaniacy wygrali 3:1.
Możliwe, że również w poniedziałkowym spotkaniu z Jagiellonią 36-letni Serb wraz z Marcinem Kamińskim stworzy duet środkowych obrońców. Dopiero w sobotę z Panamy wróci Henriquez i nie wiadomo, czy będzie w pełni gotowy do gry. Ivan twierdzi, że jeśli zajdzie taka konieczność, to jest gotowy do gry. – Jestem zdrowy, trenuję z drużyną i cały czas jestem do dyspozycji szkoleniowca – stwierdził.
Jednak jego zdaniem Henriquez spokojnie będzie mógł wystąpić w Białymstoku. Ivan przytoczył przykład z przeszłości, gdy Luis również wracał z ojczyzny dwa dni przed meczem ligowym, co nie przeszkodziło mu w dobrym występie w Ekstraklasie. - Jeżeli się nie mylę, to jakiś rok temu Luis wrócił ze swojego meczu reprezentacji dwa dni przed meczem ligowym. To było za trenera Bakero, graliśmy chyba w niedzielę, on wrócił w piątek rano. Zagrał bardzo dobrze, także nie mam wątpliwości, że teraz też tak będzie – mówił.
Od dłuższego czasu wiadomo, że po sezonie Djurdjević zamierza zakończyć karierę piłkarską. Zawodnik po raz kolejny podkreślił, że jest to już podjęta decyzja, która nie ulegnie zmianie. – Moja decyzja o zakończeniu kariery jest nieodwołalna, myślę, że to już właściwy czas. Niezależnie od tego, czy będę grał dobrze, czy nie, czy Lech skończy na drugim, czy na pierwszym miejscu. To już decyzja podjęta i nie ma co o tym rozmawiać. Wiadomo, że chciałbym dobrze pożegnać się z kibicami, mam nadzieję, że to mi się uda – komentował jeden z najbardziej doświadczonych lechitów.
Zanim jednak to nastąpi, Ivan ma szansę, by zagrać jeszcze w kilku meczach Ekstraklasy. Podkreśla, że do końca kontraktu będzie dawał z siebie wszystko na boisku. Najbliższą okazję na grę może mieć właśnie w Białymstoku. Jak ocenia zespół Tomasza Hajty? – Jagiellonia jest bardzo nieobliczalnym zespołem. Potrafią zagrać dobrze, za chwilę przegrać kolejny mecz. To młoda drużyna, z pewnością będzie zmotywowana, by wygrać z Lechem, który dobrze spisuje się na wyjazdach. A my jedziemy po swoje, czyli po trzy punkty – mówił Ivan.
LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.