Liga chorwacka. Polskiego meczu nie było, jest mistrzostwo Damiana Kądziora. Krystian Nowak poza składem
W piątek Dinamo Zagrzeb odniosło 25. zwycięstwo w tym sezonie. To wystarczyło, by na kilka kolejek przed zakończeniem rozgrywek cieszyć się z tytułu. Wielki sukces Nenada Bjelicy z udziałem Damiana Kądziora.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Do zakończenia sezonu 2018/2019 w lidze chorwackiej pozostało jeszcze aż sześć kolejek. Dla piłkarzy Dinama będą miały one znaczenie głównie ambicjonalne. Zwycięstwem w 30. podopieczni Nenada Bjelicy zapewnili sobie mistrzowski tytuł. Nie jest to jednak niespodzianka. Zagrzebianie od początku rozgrywek przewodzą stawce, a nad rywalami utrzymują niezwykle wysoką przewagę. Praktycznie bezbłędni jak dotąd odnieśli zaledwie jedną porażkę - w listopadzie przegrali 0:1 z HNK Rijeką.
Do tego zaledwie cztery remisy i aż 25 zwycięstw. To ostatnie ekipa ze stolicy Chorwacji odniosła w piątek pokonując skromnie, bo tylko 1:0 Slavena Koprivnicę. Jedynego gola w drugiej połowie strzelił Amer Gojak. Wyjazdowy mecz Dinama mógł być prawdziwie polskim spotkaniem. W zespole gospodarzy jak dotąd regularnie na wiosnę występował Krystian Nowak. Jesienią raczej zawodnik rezerwowy, do starcia z liderem nie opuszczał wyjściowej jedenastki. Słabe wyniki drużyny i multum traconych bramek przyniosły w końcu roszady w składzie.
Od początku 2019 roku Slaven wygrał tylko dwukrotnie, w tym raz z zamykającym tabelę NK Rudes, dopisując do tego zaledwie dwa remisy. W konsekwencji coraz gorzej prezentuje się sytuacja w tabeli drużyny byłego obrońcy m.in. Widzewa Łódź czy Podbeskidzia Bielsko Biała. Po 29. kolejkach ma zaledwie 27 punktów, co plasuje ją na ostatniej bezpiecznej pozycji. Właściwie ratuje ją jedynie jeszcze słabsza forma Istry 1961 oraz NK Rudes, nad którymi ma kolejno pięć i szesnaście oczek przewagi. Spadek więc raczej nie grozi, ale sztab szkoleniowy mia powody do rozmyślań. Zwłaszcza, że to już druga porażka z rzędu.
Nowak ten mecz obserwował z trybun, być może do składu powróci już w przyszłym tygodniu na wyjazdowe starcie z Interem Zapresić. Dinamo z kolei zmierzy się z walczącym o podium NK Osijek. W nim zagrać może mistrz Chorwacji Damian Kądzior, który w spotkaniu ze Slavenem powrócił do wyjściowego składu. Na boisku spędził 63. minuty. To jego 25. ligowy występ w aktualnym sezonie.