Diego Simeone: Jubileusz nieważny. Luis Enrique: Znowu będzie trudno
- Zwycięstwo jest ważne ze względu na wagę meczu, a nie dlatego, że to mój 300. mecz. Nie spędza mi to snu z powiek – powiedział trener Atletico Madryt Diego Simeone przed niedzielnym spotkaniem w lidze hiszpańskiej z Barceloną na Vicente Calderon.
fot. DE RTL TV/x-news
Od 7 stycznia 2012 roku Simeone prowadził Atletico w 299 meczach, z których jego podopieczni 187 wygrali, 61 zremisowali i 51 przegrali, uzyskując również świetny bilans bramkowy: 520-219.
W tym sezonie ligowym Atletico spisuje się jednak poniżej oczekiwań kibiców i swego trenera. Po 23 kolejkach zajmuje czwarte miejsce ze stratą 7 punktów do Realu Madryt (ma jeszcze do rozegrania zaległy mecz) i Sevilli (w sobotę wygrała wyjazdowe derby z Betisem 2:1) oraz 6 „oczek” do Barcelony.
Porażka gospodarzy praktycznie pozbawi ich szans na włączenie się do walki o mistrzowski tytuł. Z kolei przegrana gości utrudni im pościg za „Królewskimi”, chyba że ci w niedzielę przegrają na boisku Villarrealu.
Atletico pod wodzą Simeone 20 razy spotykało się z Barceloną. Wygrało tylko dwa mecze, zremisowało siedem i przegrało aż jedenaście. Argentyński szkoleniowiec zdaje sobie sprawę ze skali trudności, jaka czeka jego zespół.
- Stosowaliśmy przeciwko nim wysoki pressing, a strzelili nam dwie bramki w ciągu 20 minut w Pucharze Króla na Vicente Calderon. To wciąż najlepsza drużyna świata. Wszystko zależy od tego, co będzie gotowa zrobić. Zagramy z „Barcą” rozentuzjazmowaną porażką Realu, widzącą szansę na ponowną walkę o mistrzostwo – wyznał Simeone.
- W ostatnich latach często graliśmy z Atletico. Niedzielny mecz będzie tak samo trudny jak poprzednie. Myślę, że będzie inny niż spotkania w Pucharze Króla, ale równie ważny dla obu ekip. Naszym celem jest zagranie dobrego meczu i zdobycie trzech punktów – powiedział trener „Dumy Katalonii” Luis Enrique.
W Atletico nie wystąpią kontuzjowany Juanfran, przechodzący rehabilitację Augusto Fernandez. Po wyleczeniu urazu uda do składu drużyny powrócił Diego Godin. W Barcelonie nie zagrają kontuzjowani Javier Mascherano, Aleix Vidal i Arda Turan.