Derby Trójmiasta 2017. Lechia Gdańsk - Arka Gdynia, czyli mecz który każdy chce wygrać
Derby Trójmiasta już w poniedziałek, 17 kwietnia. Spotkanie Lechia Gdańsk - Arka Gdynia na stadionie w Letnicy o godz. 18. W październiku w Gdyni obie drużyny podzieliły się punktami. Bardziej zadowoleni byli wtedy gdynianie. W poniedziałek faworytem meczu będą gdańszczanie.
fot. Fot. Piotr Hukało
fot. Fot. Piotr Hukało
fot. Fot. Piotr Hukało
fot. Fot. Piotr Hukało
fot. Fot. Piotr Hukało
fot. Fot. Piotr Hukało
fot. Fot. Piotr Hukało
fot. Fot. Piotr Hukało
fot. Fot. Piotr Hukało
fot. Fot. Piotr Hukało
fot. Fot. Piotr Hukało
fot. Fot. Piotr Hukało
fot. Fot. Piotr Hukało
fot. Fot. Piotr Hukało
17 kwietnia, w poniedziałek w Gdańsku derby Trójmiasta, czyli mecz na który czekają wszyscy kibice Arki i Lechii. Cele są różne, bo Arka marzy o punktach potrzebnych do utrzymania w Lotto Ekstraklasie, Lechia nie ma zamiaru odpuszczać walkę o tytuł mistrza Polski. W Arce doszło do zmiany trenera, bo Grzegorza Nicińskiego zastąpił Leszek Ojrzyński. Jego przyjście ma natchnąć piłkarzy do zdecydowanie lepszej gry. Tylko wtedy żółto-niebiescy będą w stanie zdobywać to, co do tej pory tracili czyli punkty potrzebne do utrzymania się w lidze.
[przycisk_galeria]
Jeszcze nie tak dawno mówiło się o Arce jako drużynie zdolnej awansować do górnej ósemki. Od tego czasu gdynianie przegrali jednak cztery ligowe mecze, które zepchnęły ich na skraj strefy spadkowej. Dziś wśród kibiców żółto-niebieskich nikt już nie myśli o niczym innym, tylko o tym czy nowy trener znajdzie receptę na dużo skuteczniejszą grę Arki.
[Mapa kibiców Lechii i Arki na Pomorzu]
W Gdyni nie dopuszczają myśli o spadku, bo Arka przecież niespełna rok temu wróciła po pięciu latach do elity polskiej piłki klubowej. Pierwszym krokiem do tego, by ekstraklasę w Gdyni utrzymać będzie choćby punkt w derbach z Lechią. O wygranej marzą więksi optymiści, bo na dziś szczytem oczekiwań wśród kibiców, piłkarzy i trenerów wydaje się być remis w poniedziałkowym meczu. Jesienią Arka potrafiła zagrać z faworyzowaną Lechią. Wtedy też żółto-niebiescy, choć grali na swoim stadionie, nie mogli czuć się zbyt pewnie. Zagrali jednak mądrze taktycznie i bardzo ambitnie, a to dało im remis 1:1.
Lechia - Arka. Czy biało - zieloni mają szansę wygrać?
[zaj_kat]Ten wynik nie był szczytem marzeń wśród kibiców i piłkarzy Lechii, którzy bardzo chcieli w Gdyni wygrać. Nie udało się z kilku powodów. Lechia za wszelka cenę chciała udowodnić swoją piłkarską wyższość, lepszą technikę, panowanie nad piłką. Te argumenty miały im pozwolić wygrać z Arką. Tyle, że gospodarze zagrali tak jak gra się z mocniejsza drużyną. Walczyli niemal wręcz, grali na pograniczu lub często granice faulu przekraczając i...prowokowali lechistów. Czerwona kartka dla Flavio Paixao i końcowy rezultat były tylko potwierdzeniem skuteczności tej strategii.
[Wielki alfabet DERBÓW TRÓJMIASTA - sprawdź!]
Dziś sztab szkoleniowy Lechii jest bogatszy o te doświadczenia. Jakie wnioski z „gdyńskiej lekcji” wyciągnie? To okaże się na boisku w poniedziałek. Pewne jest to, że Lechia nie może sobie pozwolić na stratę punktów, jeśli poważnie myśli, choćby o grze w europejskich pucharach. Ta drużyna nie może zadowalać się powtórką z historii najnowszej, czyli zajęciem czwartego lub piątego miejsca na koniec rozgrywek. A tak się stanie jeśli Lechia będzie tracić punkty w meczach, w których gra lepiej od przeciwnika, tylko strzela mniej lub tyle samo bramek.
Lechia - Arka. Kto wygra mecz?
Jakiego meczu można spodziewać się w poniedziałek? Wiele zależeć będzie od taktyki obu drużyn, choć nie jest trudno przewidzieć, jak będą grały Arka i Lechia. Goście z Gdyni najprawdopodobniej bardzo mocno zagęszczą defensywę szukając swojej szansy w kontratakach. Ofensywna gra Arka mogłaby być obarczona olbrzymim ryzykiem szybkiej utraty bramki lub bramek. To byłoby piłkarskim samobójstwem Arki.
Lechia - Arka. Jak dojechać na mecz? [DARMOWA KOMUNIKACJA, DOJAZD]
Jest więc mało prawdopodobne, że żółto-niebiescy zagrają z Lechią ofensywnie. W ich wypadku, z resztą w Lechii także, dziś liczą się już tylko punkty. Inaczej Lechia, która u siebie jest bardzo mocna i dużo bardziej skuteczna niż na wyjazdach. Gdańszczanie muszą zagrać ofensywnie, bo nikt z kibiców biało-zielonych nie wyobraża sobie, żeby Lechia ten mecz zremisowała, nie mówiąc już o porażce. Za podobnym scenariuszem tego meczu przemawia także fakt kontuzji Marcusa da Silvy i absencji za żółte kartki Mateusza Szwocha z Arki. W Lechii do gry wraca Sławomir Peszko, którego brak był widoczny nie tylko w przegranych przez gdańszczan meczach.
Lechia - Arka. Kto poprowadzi spotkanie?
Derby poprowadzi sędzia Tomasz Musiał z Krakowa. Pośrednio związany z dwoma trójmiejskimi klubami. Jego ojciec Adam był przed wielu laty piłkarzem Arki, a potem trenerem Lechii. Kto po meczu będzie wspominał go lepiej?
Derby Trójmiasta coraz bliżej. Piłkarze też już na nie czekają
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/8f07f2da-70dc-a118-2b3a-0fe421b84cf3,051a0b7d-6d50-eda1-2c85-9d07ea70a478,embed.html[/wideo_iframe]
Dziennik Bałtycki