Polacy w La Liga: Krychowiak przekroczył limit kartek, Tytoń zawalił gola (ANALIZA, WIDEO)
Są plusy i minusy po ostatniej kolejce La Liga. Cieszymy się, że wszyscy Polacy wystąpili w swoich meczach. Co więcej, żadna drużyna z reprezentantem naszego kraju w składzie nie przegrała, a dwie nawet wygrały. Niestety, są też powody do smutku. Grzegorz Krychowiak złapał piątą żółtą kartkę i będzie pauzował w następnym meczu, a Przemysław Tytoń zaliczył słaby występ przeciwko Villarreal. Na szczęście zaglądamy też do drugiej ligi, a tam humor poprawia nam Jan Urban, który podniósł z kolan swoją Osasunę wygrywając trzeci mecz z rzędu.
Primera División
Grzegorz Krychowiak
Nie był to najlepszy mecz Grzegorza Krychowiaka w Sevilli. Mimo tego, Polak i tak pokazał się z lepszej strony na tle bardzo słabych kolegów z drużyny.
„Krycha” nie narzekał w tym meczu na brak pracy. Słaba postawa kolegów z drużyny, szczególnie tych ofensywnych, wpłynęła na częste ataki rywali. Goście lepiej operowali piłką i stwarzali sobie okazje pod bramką gospodarzy. Krychowiak dobrze wypełniał swoje obowiązki w obronie. Generalnie, zaliczył aż 11 interwencji w defensywie, ale aż 6 razy uciekał się do faulu. Niestety, za jeden z nich otrzymał żółty kartonik, przez co Krychowiak będzie musiał pauzować w kolejny meczu. Były piłkarz Stade de Reims zaliczył w sobotnim meczu 65 kontaktów z piłką i był to drugi najlepszy wynik w drużynie Emery'ego. Na tle obu drużyn wyróżnił się najwyższym wskaźnikiem celnych podań. Odchodząc na chwilę od liczb można wspomnieć o dobrym zagraniu piłki do Tremoulinasa w 38. minucie, ale niestety Francuz fatalnie dośrodkował. Tradycyjnie polski pomocnik rządził w powietrzu wygrywając cztery pojedynki.
Źle rozpoczęła się dla Krychowiaka druga połowa, gdy zawahał się z interwencją. Błąd Polaka mógł skończyć się fatalnie, gdyby rywale zakończyli kontratak golem. W 84. minucie „Krycha” oddał jedyny strzał w meczu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wyskoczył najwyżej w polu karnym i głową uderzył na bramkę posyłając piłkę wprost w ręce bramkarza Celty. W 90. minucie meczu mogliśmy doświadczyć wielkiej wady Grzegorza Krychowiaka – gry ofensywnej. W sytuacji dwóch na jednego Krychowiak zbyt długo zwlekał z podaniem do Gameiro, aż w końcu zagrał do niego, ale tak fatalnie, że piłka trafiła w nogi obrońcę. Jeśli Krychowiak myśli o grze w największych klubach nie może tak zaprzepaszczać kontrataków.
Na duży minus jednak trzeba zapisać brak wsparcia drużyny w ofensywie. W meczu przeciwko Celcie zawiedli tacy piłkarze jak Suarez, Vitolo czy Banega. Nie mówiąc już o Bacce. Drużyna Emery'ego potrzebowała zawodnika, który oprócz świetnej postawie w defensywnie pokaże się także z dobre strony w ataku. Niestety, Krychowiak zawdzięcza wysoki procent celnych podań krótkim, bezpiecznym podaniom, a nie kreatywnym rozwiązaniom. Warto zaznaczyć, że Polak przeprosił na Twitterze kibiców Sevilli za słabą postawę całej drużyny.
Dziennik MARCA wystawił Grzegorzowi Krychowiakowi za to spotkanie ocenę 5.
Statystyki | Grzegorz Krychowiak |
Gole | 0 |
Asysty | 0 |
Strzały (celne) | 1(1) |
Procent celnych podań | 86% |
Wygrane pojedynki powietrzne | 4 |
Odbiory | 3 |
Przechwyty | 6 |
Straty | 3 |
Faule | 6 |
Żółte kartki | 1 |
Czerwone kartki | 0 |
Przemysław Tytoń
Trudne zadanie czekało Przemysława Tytonia i jego kolegów w sobotni wieczór. Na ich stadion zawitał Villarreal, który chciał przedłużyć wspaniałą passę zwycięstw.
Mimo, że Elche dobrze zaczęło spotkanie, to już w 12. minucie meczu Luciano Vietto wyprowadził gości na prowadzenie. Czeryszew spokojnie przyjął sobie piłkę w polu karnym i zagrał na piąty metro Vietto, który strzałem z bliskiej odległości nie dał żadnych szans Tytoniowi. Tragiczna postawa obrońców, którzy jedynie przypatrywali się poczynaniom rywali. Chwilę później było już 0:2. Szybko sprawdziliśmy, czy już Manu Herrera wyzdrowiał, bo Tytoń popełnił fatalny w skutkach błąd. Mario uderzył z trudnej pozycji wprost w polskiego bramkarza, który odbił piłkę pod nogi Uche. Czarnoskóry napastnik wpakował piłkę do niestrzeżonej bramki. Co prawda, ponownie zaspali obrońcy, ale takie piłki bramkarz musi łapać, albo chociaż odbijać w bok, a nie przed siebie.
Tempo w jakim gole zdobywali podopieczni Marcelino Garcii Torala nakazywało spodziewać się kolejnych kapitulacji byłego bramkarza PSV. Stało się jednak odwrotnie, bo to gospodarze wpakowali dwie bramki doprowadzając do remisu jeszcze przed przerwą.
W drugiej połowie bramki już nie padły, ale z dobrej strony w 60. minucie pokazał się Tytoń uprzedzając wychodzącego sam na sam Vietto. Podobnie było w pierwszej połowie, kiedy to szybkość Przemysława Tytonia uratowała Elche przed stratą gola.
Przemysław Tytoń otrzymał od dziennika MARCA ocenę 4.
Cezary Wilk
Cezary Wilk grał zbyt krótko, aby ocenić jego występ. Pojawił się na boisku w 89. minucie meczu. Deportivo pokonało na własnym stadionie Athletic Bilbao 1:0.
Segunda División
Damien Perquis
Damien Perquis nie został powołany na mecz z Alcorconem, który zakończył się remisem 0:0.
Jan Urban
Były trener Legii Warszawa przeżywa swoje najlepsze chwile odkąd został trenerem hiszpańskiego drugoligowca. Jego Osasuna pokonała w sobotę Leganes 2:1 i przedłużyła zwycięską passę do 3 wygranych z rzędu. Pozytywna seria pozwoliła drużynie z północy Hiszpanii ulokować się w środku tabeli z bezpieczną przewagą nad strefą spadkową.
Po meczu Urban stwierdził, że dużym osiągnięciem jest odwrócić losy meczu grając przeciwko takiej drużynie jak Leganes. Osasuna przegrywała od 60 minuty 0:1, a mimo tego zdołała wygrać 2:1.
Zobacz także: