Deniss Rakels trafi do Legii? "To najlepsza marka w Polsce"
Kilka dni temu pojawiły się informacje, jakoby Legia Warszawa chciała pozyskać skrzydłowego Cracovii, Denissa Rakelsa. Dzisiaj Łotysz przyznał, że mógłby być zainteresowany takim transferem, chociaż marzy mu się gra w silniejszej lidze.
fot. Wojciech Matusik / Polskapresse
Kiedy w młodym wieku przeszedł do Zagłębia Lubin, mówiono o nim jako o wielkim talencie. Później optyka na jego transfer zmieniła się o 180 stopni - zaczęto mówić, że sprowadzenie Łotysza to wyrzucenie kasy w błoto, a do tego można było usłyszeć o dyscyplinarnych problemach skrzydłowego. Rakels w końcu wziął się jednak za siebie i przez ostatnie półtora roku (przy Kałuży jest od dwóch lat) w Cracovii strzelił 26 goli, stając się czołowym skrzydłowym Ekstraklasy. Nic dziwnego, że silniejsze kluby chcą go wyciągnąć z Cracovii. Jest to tym bardziej prawdopodobne, iż w jego kontrakcie jest wpisana klauzula odstępnego w wysokości 500 tysięcy euro.
- Szansę na odejście oceniam pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. W Cracovii mam mocną pozycję, ale dociera również do mnie, że to może być idealny moment na odejście, za pół roku nie musi być tak dobrze - przyznaje sam piłkarz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Zawodnik nie ukrywa także, że jego osobą zainteresowana jest Legia. - Dowiedziałem się o tym, kiedy już wyjeżdżałem z Łotwy do Krakowa po przerwie urlopowej - mówi. - Legia to Legia. Marka. Najlepsza w Polsce. Wiem, Legia wywołuje różne emocje w całej Polsce, nie zawsze pozytywne, ale ja z Legią nie mam żadnego problemu - stwierdza Łotysz, dodając, że zainteresowane nim są również zagraniczne kluby, wśród których znajduje się Club Brugge. - Kusi mnie, żeby spróbować sił w mocniejszej lidze. To odpowiedni moment. Teraz już nie mam obaw przed wyjazdem do innego kraju niż Polska - przekonuje Rakels, którego kontrakt z Cracovią obowiązuje do 2018 roku.
źródło: Przegląd Sportowy