Debiutancki gol dał punkt Jagiellonii w Gdańsku [ZDJĘCIA]

Lechia w poprzednim sezonie wygrała wszystkie cztery spotkania z Jagiellonią. Oczywiście w białostockim klubie zapowiadano, że tę złą passę z drużyną Piotra Stokowca trzeba w końcu przerwać. Ale pierwsza połowa nie zapowiadała, że to może nastąpić.
[przycisk_galeria]
Mało tego znowu Jagiellonia miała dużego pecha, bo jak inaczej nazwać sytuację z 42 minuty gdy pięknym strzałem tuż za pola karnego bramkę zdobył Tomas Prikryl, a sędzia Mariusz Złotek po obejrzeniu zapisu video jej nie uznał, gdyż na pozycji spalonej był Ivan Runje i według przepisów mógł przeszkadzać Dusanowi Kuciakowi w interwencji.

Dziś Lechia Gdańsk - Jagiellonia. Żółto-Czerwoni chcą złamać klątwę Biało-Zielonych

Inna sprawa, że golkiper Lechii przy takim uderzeniu nie miał żadnych szans na obronę. Prikryl mógł doprowadzić do remisu, bo w 25 minucie swoją przewagę bramką potwierdziła Lechia. Fatalny błąd przy tym golu popełnił Zoran Arsenić, który pozwolił Arturowi Sobiechowi dojść do piłki i skutecznie uderzyć głową.

Ale trzeba przyznać, że bramka gospodarzem za ten fragment meczu należała się. Lechia dominowała na boisku i raz za razem na bramkę Damiana Węglarza szła akcja za akcją.

– Napastnik zawsze musi walczyć o pozycję i tym razem mi się to udało – powiedział Sobiech w wywiadzie telewizyjnym w przerwie meczu.

Jaga Pizza&Bistro w Białymstoku już działa! Wielka pszczoła Jagiellonii zrobiła furorę na otwarciu (ZDJĘCIA)

Z pierwszej połowy z akcji Jagi należy odnotować strzał Jesusa Imaza z 6. minuty po podaniu ze skrzydła Jakuba Wójcickiego oraz akcję Bodvara Bodvarssona i Imazaem z 40 minuty po której Islandczyk w ostatniej chwili został zatrzymany w polu karnym wślizgiem przez Michała Nalepę.

W drugiej połowie stroną przeważającą byli już goście. Dużo ożywienia wnieśli rezerwowi Bartosz Bida i Ognjen Mudrinski. Ale system VAR nadal nie był przychylny Żółto–Czerwonym. W 68 minucie po strzale Imaza piłkę zmierzającą do bramki ręką zatrzymał Michał Nalepa, ale sędziowie uznali, że było wszystko zgodnie z przepisami.

W końcu w 74 minucie wydarzyło się to na co zanosiło się od kilkunastu minut. Jaga doprowadziła do remisu. Dobrze zachował się rozgrywający dobre spotkanie Jakub Wójcicki. Prawy obrońca zablokował piłkę wybijaną przez Filipa Mladenovica, a ta od razu trafiła do ustawionego w polu karnym Mudrinskiego. Serb, pozyskany latem za 600 tysięcy euro, uderzył z pierwszej piłki i Kuciak był bez szans. To pierwszy gol Mudrinskiego dla Jagi.

– Biorąc pod uwagę wyniki poprzednich spotkań to remis jest dobry dla nas – powiedział Ivan Runje, który zagrał w tym sezonie pierwszy raz. – W drugiej połowie dążyliśmy do wygranej, ale nie udało się i myślę, że remis jest sprawiedliwy.

Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 – Artur Sobiech (35), 1:1 – Ognjen Mudrinski (74).

Lechia: Dušan Kuciak – Karol Fila (83. Daniel Łukasik), Michał Nalepa, Błażej Augustyn, Filip Mladenović – Sławomir Peszko (58. Maciej Gajos), Tomasz Makowski, Patryk Lipski (88. Rafał Wolski), Jarosław Kubicki, Flávio Paixão – Artur Sobiech.

Jagiellonia: Damian Węglarz – Jakub Wójcicki, Ivan Runje, Zoran Arsenić, Böðvar Böðvarsson – Tomáš Přikryl, Martin Pospíšil, Taras Romanczuk, Jesús Imaz (89. Mikołaj Nawrocki), Juan Cámara (46. Bartosz Bida) – Patryk Klimala (60. Ognjen Mudrinski).

Sędziował : Mariusz Złotek (Stalowa Wola)
Widzów: 13.348

Tabela
1. Śląsk Wrocław 4 10 6:2
2. Pogoń Szczecin 4 10 5:1
3. Lech Poznań 4 7 8:5
4. Cracovia 4 7 6:4
5. Górnik Zabrze 4 7 3:2
6. Lechia Gdańsk 4 6 3:2
7. Jagiellonia Białystok 4 5 6:4
8. Zagłębie Lubin 4 5 5:4
9. Piast Gliwice 4 5 3:3
10. Legia Warszawa 3 4 3:3
11. Korona Kielce 4 4 3:4
ŁKS Łódź 4 4 3:4
13. Wisła Kraków 4 4 1:2
14. Raków Częstochowa 4 3 2:5
15. Wisła Płock 3 1 2:7
16. Arka Gdynia 4 1 1:8

[xlink]e3f6c289-3144-74e3-006f-5cc8c27b9a18,1a502cad-20f0-fa3c-c0d1-6ea02f3b3867[/xlink]