menu

Daniel Łukasik, piłkarz Lechii Gdańsk: Rąbanka? Tylko która drużyna tak grała

4 listopada 2017, 12:10 | Paweł Stankiewicz

Piłkarze Lechii Gdańsk wygrali derby Trójmiasta z Arką w Gdyni. Ważny wpływ na losy meczu miała gra środkowych pomocników w zespole biało-zielonych.


fot. Fot. Piotr Hukało

fot. Fot. Piotr Hukało

fot. Fot. Piotr Hukało
1 / 3

- Mecz z Koroną to był wypadek przy pracy. Wynik był wysoki, a gra nie wskazywało na to. Nie było łatwe podnieść się w derbach na wyjeździe, ale pokazaliśmy, że jesteśmy dobrą drużyną i czas na jakąś serię zwycięstw z naszej strony. Derby były trochę napompowane, bo wysoko przegraliśmy, bo nie mamy dobrych wyników w tym sezonie, ale za wszelką cenę chcieliśmy wygrać i dać radość naszym kibicom. Byliśmy mocno zmotywowani, jeden szedł za drugiego i wiedzieliśmy, że to bardzo ważny mecz dla naszych kibiców. A wizyta kibiców na naszym treningu była bardzo pozytywna - ocenił Daniel Łukasik, pomocnik biało-zielonych, który w Gdyni rozegrał bardzo dobre spotkanie.

Na boisku było bardzo dużo walki, ale to po stronie Lechii były wyższe umiejętności czysto piłkarskie.

- Obie drużyny powinny grać w piłkę, ale to jednak derby i trzeba stać murem za swoją drużyną - mówi Daniel. - Czułem przewagę w umiejętnościach piłkarskich, choć nie było tego za wiele. Nawet pytałem jednego zawodnika Arki dlaczego nie chcą grać, przecież byli tacy pewni siebie, a stali cofnięci i czekali na kontry. Do tego były auty, stałe fragmenty gry i to było tyle ze strony Arki. Może i była rąbanka, ale która drużyna właśnie tak chciała grać. W każdym meczu środek pola jest ważny, choć Arka raczej nie gra piłką. Wiedziałem, że będzie sporo pojedynków, ale też mało miejsca, bo gra będzie agresywna. Nie lubię meczów walki wręcz, wolę grać w piłkę.

Adam Owen, trener Lechii, powiedział po meczu, że jeśli Daniel Łukasik będzie tak grał i pracował na treningach, to może wrócić do reprezentacji Poski.

- Skupiam się na sobie i analizuję mecze. Jest wiele programów do analizowania, więc dostaję fragmenty swoich meczów i wiem, co muszę poprawić, na czym się skoncentrować. Tylko ciężka praca i pokora, a gra w reprezentacji to jeden z moich celów. Dla mnie na pewno ważne jest zaufanie trenera. Wiadomo ilu zawodników przewinęło się przez Lechię i jaka jest specyfika klubu. Najważniejsze, że gram, a wcześniej byłem na wypożyczeniu i to mi też dużo dało. Ważne jest, żeby utrzymywać piłkę w środku pola, a nie zawsze grać do przodu, kiedy to nie jest pewne. Nie zawsze są takie opcje, a ja się nastawiłem na to, aby przetrzymać piłkę. Trochę może wszytko się zmieniło, drużyna ma predyspozycje, żeby tak grać i to się układa. W Niemczech na pewno mentalnie dojrzałem, a 2. Bundesliga jest trudna. W Niemczech są bardzo ciężkie treningi, ale my teraz też naprawdę bardzo ciężko pracujemy i to zaprocentuje - zakończył Łukasik.

Derby Trójmiasta. Arka Gdynia - Lechia Gdańsk. Zobacz oprawę kibiców