menu

Damian Zbozień ma pękniętą podstawę czaszki

25 października 2012, 18:15 | Sebastian Kuśpik

Wypożyczony z warszawskiej Legii do beniaminka z Gliwic Damian Zbozień ma pękniętą podstawę czaszki. Urazu nabawił się po zderzeniu z Thomasem Phibelem w ostatnim ligowym meczu z Widzewem.

W 23. minucie meczu z Widzewem Damian zderzył się z obrońcą gości, Thomasem Phibelem. O ile Francuz nie doznał poważniejszych obrażeń, o tyle Zbozień zalał się krwią i musiał opuścić boisko. Po odwiezieniu do szpitala, gdzie założono mu szwy, jeszcze przed końcowym gwizdkiem sędziego powrócił na stadion. Wydawało się więc, że uraz nie jest zbyt poważny.

Pierwsze diagnozy mówiły o wstrząśnieniu mózgu, które zostało zresztą stwierdzone po dokładniejszych badaniach. Wypożyczonemu z Legii zawodnikowi zrobiono jeszcze prześwietlenie głowy, które wykazało mikropęknięcia podstawy czaszki. Piłkarz otrzymał wolne do końca tygodnia i nie trenuje z zespołem. Do zajęć ma powrócić w przyszłym tygodniu.

Bez względu na kontuzję Zbozień i tak nie mógłby zagrać w niedzielnym spotkaniu przeciwko Legii, bowiem zakazuje tego klauzula zawarta w umowie wypożyczenia 23-letniego obrońcy.

Wychowanek Zyndramu Łącko, który na Łazienkowską trafił w 2007 roku z Sandecji Nowy Sącz, grał w tym sezonie we wszystkich meczach ligowych Piasta (w większości w pełnym wymiarze czasowym). Na swoim koncie ma również dwa występy w Pucharze Polski.

Legia Warszawa 

LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net