Damian Chmiel dla Ekstraklasa.net: Chcielibyśmy, żeby Darek Łatka do nas wrócił
Podbeskidzie przegrało kolejny mecz i osunęło się na ostatnie miejsce w tabeli. Tym razem Górale polegli w Bełchatowie, dając tym samym radość z pierwszego zwycięstwa zawodnikom GKS-u. Swoją opinią na gorąco po spotkaniu podzielił się z nami Damian Chmiel, który dobrymi występami i bramkami w meczach z Koroną oraz Górnikiem, wywalczył sobie miejsce w pierwszej jedenastce.
Przegraliście mecz o 6 punktów i najprawdopodobniej o posadę trenera Roberta Kasperczyka. Ta przerwa na reprezentację chyba niewiele wam dała, bo wasza gra nie wyglądała lepiej niż na początku sezonu.
Co do trenera to nie mam zielonego pojęcia, jak to będzie wyglądało. Nikt tu nic nie wróżył, ani nie zapowiadało się, żeby coś się mogło zmienić. Wiadomo mieliśmy teraz dwa tygodnie przerwy i myślę, że bardzo dobrze przepracowaliśmy ten okres. Na boisku może nie było tego tak widać, ale w pierwszej połowie to my próbowaliśmy utrzymywać się przy piłce i jakoś to wyglądało. Dostaliśmy bramkę, później drugą po takim pięknym strzale i bardzo trudno było się podnieść. Chcieliśmy w drugiej połowie wyjść i spróbować powalczyć, ale nie udało się.
Z czego wynika ta słabość w grze obronnej Podbeskidzia? Dzisiaj gdyby Bełchatów wykorzystał swoje wszystkie sytuacje wynik mógłby być dużo gorszy dla was.
To prawda, wynik mógł być dużo wyższy, ale powiedzmy sobie szczerze - jak jest 2:0 to my musimy atakować. Z tego biorą się luki, dziury, a przeciwnik ma sporo miejsca na przeprowadzanie kontrataków. Z tego wynikały te groźne sytuacje dla Bełchatowa. Co do obrony to znowu padają pytania o słabość naszej obrony. To cała drużyna broni, a dzisiaj nie ustrzegliśmy się prostych błędów. Najpierw ta prostopadłą piłka, tam był faul, a sędzia nie gwizdnął.
Podczas dzisiejszego meczu kibice z Bielska-Białej wywiesili transparent popierający Dariusza Łatkę, który został karnie przesunięty do drużyny Młodej Ekstraklasy. Stało się to po wypowiedzi, w której Łatka skrytykował przygotowanie fizyczne zespołu. Jak wy jako zawodnicy odnosicie się do takiej decyzji?
Jeśli chodzi o Darka, to jest naszym kolegą, zawodnikiem, który grał praktycznie wszystkie mecze. A tu wyszła jakaś niefortunna sytuacja z wywiadem i został odsunięty. Na pewno chcielibyśmy żeby wrócił, bo to bardzo wartościowy zawodnik, walczak w środku pola, tak więc przydałby się nam na boisku. Mam nadzieję, że jego odsuniecie jest chwilowe i Darek niebawem do nas wróci.
W piątek kontrakt z Podbeskidziem podpisał Ireneusz Jeleń. To dla was chyba taki spory zastrzyk energii, kiedy do klubu przychodzi tak znany zawodnik. Były reprezentant Polski, który reprezentował nas podczas MŚ w 2006 roku na niemieckich boiskach.
Dzisiaj skupialiśmy się tylko na meczu z Bełchatowem, ale gdzieś tam ta informacja oczywiście do nas dotarła. Irka nie trzeba nikomu przedstawiać, jest to ktoś z innej bajki. Możliwość grania i trenowania z byłym reprezentantem Polski na pewno dużo nam pomoże i pozwoli wydostać się z dołka w jakim teraz jesteśmy.