menu

Daisuke Matsui już w Odrze Opole!

8 sierpnia 2017, 17:34 | Marcin Sagan

Daisuke Matsui podpisał roczny kontrakt z beniaminkiem 1 ligi. - Zrobię wszystko na boisku, żeby pomóc mojemu nowemu zespołowi osiągać jak najlepsze wyniki - powiedział dziś na konferencji prasowej.

Daisuke Matsui podpisał roczny kontrakt z Odrą Opole.
fot. Sławomir Mielnik
Daisuke Matsui podpisał roczny kontrakt z Odrą Opole.
fot. Sławomir Mielnik
Daisuke Matsui podpisał roczny kontrakt z Odrą Opole.
fot. Sławomir Mielnik
Daisuke Matsui podpisał roczny kontrakt z Odrą Opole.
fot. Sławomir Mielnik
Daisuke Matsui podpisał roczny kontrakt z Odrą Opole.
fot. Sławomir Mielnik
Daisuke Matsui podpisał roczny kontrakt z Odrą Opole.
fot. Sławomir Mielnik
Daisuke Matsui podpisał roczny kontrakt z Odrą Opole.
fot. Sławomir Mielnik
Daisuke Matsui podpisał roczny kontrakt z Odrą Opole.
fot. Sławomir Mielnik
Daisuke Matsui podpisał roczny kontrakt z Odrą Opole.
fot. Sławomir Mielnik
Daisuke Matsui podpisał roczny kontrakt z Odrą Opole.
fot. Sławomir Mielnik
Daisuke Matsui podpisał roczny kontrakt z Odrą Opole.
fot. Sławomir Mielnik
Daisuke Matsui podpisał roczny kontrakt z Odrą Opole.
fot. Sławomir Mielnik
Daisuke Matsui podpisał roczny kontrakt z Odrą Opole.
fot. Sławomir Mielnik
Daisuke Matsui podpisał roczny kontrakt z Odrą Opole.
fot. Sławomir Mielnik
Daisuke Matsui podpisał roczny kontrakt z Odrą Opole.
fot. Sławomir Mielnik
1 / 15

- Takiego transferu nie było w Odrze nigdy - cieszył się prezes opolskiego klubu. - Liczymy na Daisuke nie tylko pod kątem marketingowym, ale przed wszystkim sportowym. To wspaniały zawodnik, który swoje walory pokazywał już w naszym kraju, gdy grał w Lechii Gdańsk.

Wiadomość o możliwym przyjściu Japończyka do Odry pojawiła się tydzień temu. Chyba jednak wielu kibiców nie mogło w nią uwierzyć. Mający 36 lat Matsui w przeszłości grał w ekstraklasie francuskiej, rosyjskiej, bułgarskiej, ale też i polskiej (jesienią 2013 roku we wspomnianej Lechii). Za sobą ma 31 występów w reprezentacji Japonii, był z nią na mistrzostwach świata w 2010 roku, rok później zdobył z nią mistrzostwo Azji. W 2013 roku wrócił do ojczyzny do klubu Jubilo Iwata, który obecnie zajmuje 7. miejsce w ekstraklasie japońskiej. Przez trzy lata był podstawowym zawodnikiem. W tym roku grał już mniej i postanowił jeszcze raz ruszyć do Europy. Jedno jest pewne, że do Odry nie przyszedł dla pieniędzy. Będzie zarabiał nieco powyżej średniej w opolskiej drużynie, ale około 60 razy mniej niż w Jubilo.

- Bardzo podobało mi się w Polsce - mówił dziś na konferencji prasowej Matsui. - Tu jest dobry klimat dla piłki. Zrobię wszystko na boisku, żeby pomóc mojemu nowemu zespołowi osiągać jak najlepsze wyniki.

Wiadomo, że ma on już swoje lata i jest u schyłku kariery, ale podczas wtorkowych badań jakie przeszedł po przylocie do Polski wypadł podobno bardzo dobrze.

- Biorąc pod uwagę wyniki tych badań, to były one na poziomie najlepszych w naszej drużynie - precyzował prezes Wójcik.

Być może Matsui zadebiutuje już w najbliższą sobotę w meczu u siebie z Miedzią Legnica (początek o godz. 12.30).

- Na ostatnim meczu w Japonii w miniony weekend pięknie żegnało go 17 tysięcy widzów - zaznaczał prezes Wójcik. - Wierzę, że równie pięknie cały stadion kibiców powita go w sobotę w Opolu.

O potencjale marketingowym niech natomiast świadczy fakt, że informacja na twitterze o jego odejściu do Odry w Japonii dotarła do ponad miliona ludzi. W swoim kraju jest on niezwykle popularny, także dzięki temu że jego żona Rosa Kato to bardzo znana w Kraju Kwitnącej Wiśni aktorka i modelka.

- Przyjście tak znanego zawodnika, to kolejny element rozwoju klubu - mówił obecny na konferencji prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. - Cieszę się, że taki zawodnik wybrał Odrę i nasze piękne miasto.

Opolski zespół ostatni mecz w ekstraklasie zagrał w 1981 roku, gdy Matsui był niemowlakiem.

- Może to jakiś znak - zastanawiał się japoński piłkarz. - Los chciał, żeby znów znalazł się w Europie. Może będzie też chciał, żeby mój zespół był znów wśród najlepszych w Polsce.

Klub apeluje do kibiców w sprawie biletów
Odra Opole wprowadziła nowy system sprzedaży biletów, a na stadionie są nowe bramy wejściowe. Kibice muszą się jeszcze do tego przyzwyczaić.

Wygrane opolskiego zespołu w dwóch pierwszych meczach, a także zakontraktowanie japońskiej gwiazdy sprawiły, że rośnie zainteresowanie najbliższym spotkaniem z jednym z faworytów rozgrywek 1 ligi - Miedzią Legnica, które odbędzie się w sobotę. Działacze Odry apelują, by nabywać bilety w przedsprzedaży jak również zaopatrywać się w karty kibica. Te ułatwiają kupno biletów (także przez internet, co stało się możliwe od tego sezonu), a zwracają się po 2-3 meczach w zależności od ceny biletu.

System już działał na meczu z Górnikiem Łęczna i choć nie brakowało potknięć i nerwów ze strony kibiców, to nie doszło do dantejskich scen przed kasami, a takie były obawy.

- To był pierwszy sprawdzian, który był stresujący zarówno dla nas, jak i pewnie kibiców - mówi wiceprezes Odry Ireneusz Gitlar. - Było nieźle, choć nie obyło się bez potknięć z naszej strony, za co kibiców możemy tylko przeprosić. Zdobyliśmy już pewne doświadczenie i wiemy, co trzeba poprawić. Zarówno my, jak i kibice dopiero uczymy się tego systemu. W innych klubach, które go wprowadzały trwało to kilkanaście tygodni. Jednocześnie też apelujemy do fanów o zakup biletów w przedsprzedaży w kasach na stadionie czy poprzez internet.

Wszelkie szczegóły na temat dystrybucji biletów są na stronie internetowej pod adresem: www.bilety.odraopole.pl
Kasy na stadionie przy ul. Oleskiej czynne natomiast będą: od godz. 12.00 do 18.00 w środę, od 12.00 do 20.00 w czwartek i piątek oraz od godz. 8.00 w sobotę.


Polecamy