Dąbrowski i Polczak wracają do składu Cracovii. Podoliński czeka na spotkanie z Michniewiczem
Damian Dąbrowski i Piotr Polczak, którzy ostatnio pauzowali za żółte kartki, wrócą do składu Cracovii na mecz z Pogonią Szczecin. Trener krakowian w sobotę spotka się na Kałuży z Czesławem Michniewiczem, u którego odbył swój pierwszy staż w ekstraklasie.
fot. ANDRZEJ BANAS/Polska Press
- Było ostatnio widać, że defensywa z nimi i bez nich ma dwa oblicza - przyznał na piątkowej konferencji prasowej Robert Podoliński.
Po porażce 0:3 z Ruchem Chorzów opiekun Pasów zapowiedział zmiany w wyjściowej jedenastce. Jakie? Oczywiście nie zdradził. - Personalia będą inne. Są w składzie następni, którzy czekają na szansę. Trzeba coś zmienić - przekonuje szkoleniowiec i dodaje: - Szukamy różnych ustawień, odpraw, składów personalnych i mam nadzieję, że z Pogonią znajdziemy optymalne rozwiązanie .
Podoliński przyznał również, że cieszy go powrót na ławkę trenerską Czesława Michniewicza, który zastąpił zwolnionego niedawno Jana Kociana. - Michniewicz to jest ten trener, którego bardzo cenię. U niego odbyłem swój pierwszy staż, byłem u niego w Lechu Poznań i Zagłębiu Lubin. Mamy ze sobą bardzo dobry kontakt i bardzo się cieszę, że trener Michniewicz wrócił do pracy w ekstraklasie, bo zawsze mu kibicowałem - zaznaczył.
Były szkoleniowiec Dolcanu Ząbki zaznaczył jednak, że po objęciu Portowców przez Michniewicza w drużynie nic się nie zmieniło: - Wystarczy prześledzić personalia, żeby się przekonać, że kompletnie nic się nie zmieniło. Nawet zmiany były przeprowadzone w tych samych minutach. To dla mnie zagadka, że drużyna, która była mało agresywna, nagle potrafi atakować, grać ostrzej. To dziwne, ale u nas jest podobnie, bo na wyjazdach i u siebie jesteśmy innym zespołem - twierdzi Podoliński.