Czy Obraniak na pewno jest tak blisko Pogoni? "Chyba mu się pomyliły pory roku, prima aprilis jest w kwietniu"
Dzisiejsza informacja o ewentualnym transferze Ludovica Obraniaka do Pogoni Szczecin bardzo namieszała w polskich mediach. Wiele osób zastanawia się, czy ten transfer jest w ogóle realny. Pierwsze wzmianki na ten temat pojawiły się na łamach "Przeglądu Sportowego".
Informacja o tym, że Obraniak jest już w Szczecinie i czeka, aby podpisać kontrakt wywołała burzę w mediach społecznościowych i na największych polskich portalach sportowych. Na temat spekulacji wypowiedział się na Twitterze sam trener granatowo-bordowych - Czesław Michniewicz, który umieścił dwa wpisy:
"Chyba mu się pomyliły pory roku, prima aprilis dopiero za trzy miesiące", a także drugi, bardziej dyplomatyczny
Po samych wpisach trenera można było dojść do wniosku, że transfer to tylko plotka, a Pogoń nie prowadzi żadnych rozmów z byłym reprezentantem Polski. Sam zawodnik po wycieku informacji o transferze dostał masę zapytań na swoją skrzynkę mailową oraz profile społecznościowe. Zdecydował się na wywiad z "Super Expressem", na łamach którego powiedział:
Ludovic Obraniak - To kompletna bzdura. Nie prowadziłem, ani nie prowadzę żadnych rozmów z tym klubem. Jestem w Izraelu, jem kolację, przygotowuję się do ważnego meczu, który mam jutro. I od kilku godzin dostaję coraz więcej zapytań o Pogoń Szczecin. Bardzo dziwne to wszystko, zwłaszcza, że ktoś mi powiedział, że prezes Pogoni użył sformułowania „nie potwierdzam, nie zaprzeczam”.
Były reprezentant Polski udostępnił także na swoim oficjalnym profilu na facebooku zdjęcie, który przekazuje fanom informacje, gdzie obecnie jest jego miejsce
źródło: Twitter/Super Express