menu

Czesław Michniewicz zdradził, gdzie chciałby pracować w przyszłości

10 października 2021, 17:53 | KK

Czesław Michniewicz w warszawskiej Legii zakotwiczył rok temu. Praca w klubie ze stolicy nie jest jednak szczytem marzeń 51-latka. W rozmowie z portalem Rsport.ria.ru wyznał, że chciałby pracować w lidze rosyjskiej.


fot. Adam Jankowski

Czesław Michniewicz: W Europie bez presji


Sytuacja Legii w polskiej ekstraklasie jest krytyczna. W poprzednim sezonie stołeczny zespół zdobył mistrzostwo kończąc rozgrywki z czterema porażkami na koncie. W obecnym przegrał już pięć meczów i w tabeli znajduje się tuż nad strefą spadkową. Zupełnie inaczej legioniści prezentują się w Lidze Europy. Po dwóch seriach gier mistrz Polski ma komplet punktów. Mimo to posada Czesława Michniewicza staje się coraz bardziej gorąca.

Dla Michniewicza kluczowy będzie najbliższy ligowy mecz przeciwko Lechowi Poznań. Zwycięstwo pozwoli szkoleniowcowi złapać oddech. Porażka może oznaczać jego koniec w klubie z Łazienkowskiej.

Szkoleniowiec przerwę reprezentacyjną spożytkował m.in. na obszerny wywiad z rosyjskim portalem Rsport.ria.ru. 51-latek przedstawił, w czym tkwią problemy z ligowymi występami. - Dla rywali w Polsce, przyjazd Legii oznacza jedno - zaprezentują swój najlepszy futbol. My musimy wyjść na boisko po meczach ze Spartakiem i Leicester. To jest bardzo trudne - zaznaczył.

- Drużyna pozostawia wiele energii i emocji w Lidze Europy, gdzie trzeba dużo i szybko biegać. Pojawiają się problemy, w kolejnym spotkaniu w lidze brakuje dynamiki, celnych podań. W Europie nie ma na nas presji, więc pokazujemy wszystko, co możemy - dodał.

Jasny cel: rosyjska ekstraklasa


Michniewicz przedstawił również swoje plany na przyszłość. Wyjawił, że chciałby zostać trenerem klubu z rosyjskiej ekstraklasy. Zdradził, że w 2007 roku dostał propozycję pracy za wschodnią granicą. - Mogłem trafić do Rosji w 2007 roku. Chciano mnie w Tereku, dzisiaj Achmacie Groznym. Miałem 37 lat, zdobyłem wtedy mistrzostwo Polski z Zagłębiem Lubin. Mój agent był z nimi w kontakcie, ale gdy miałem lecieć na spotkanie, wystąpił problem z wizą. Oczywiście, bardzo chcę pracować w lidze rosyjskiej. Rozumiem i mówię w języku rosyjskim. Rozumiem ludzi, którzy tam mieszkają. Co roku miesiąc wakacji spędzałem u dziadka, który mieszkał na Białorusi - wspomniał szkoleniowiec.

Niedawno do Warszawy na mecz z Leicester City przyleciał Stanisław Czerczesow. Jaki był cel tej wizyty? - Stanisław powiedział mi, że przyjechał na zaproszenie prezesa i nie ma zamiaru mnie zastępować. Ja mu wierzę. Rozmawialiśmy po meczu w bazie, a potem grillowaliśmy z przyjaciółmi. Wiem, że Czerczesow na razie nie chce pracować w klubie. Spędził przecież wiele lat w kadrze narodowej i chciałby dalej trenować jakąś reprezentację - powiedział Michniewicz.

źródło: Rsport.ria.ru

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy


Polecamy