Czesław Michniewicz: Do ostatniej chwili będziemy walczyć o czwórkę
- Na pewno nie jesteśmy szczęśliwi. Mamy mecze w Zabrzu i z Legią., Do ostatniej chwili będziemy walczyć o czwórkę, bo to więcej meczów u siebie - powiedział po meczu z Cracovią Czesław Michniewicz, trener Pogoni.
fot. Andrzej Banaś / Gazeta Krakowska
Czesław Michniewicz (Pogoń Szczecin): Nie jesteśmy zadowoleni z wyniku, mimo 1:2 wyrównali. Marzyliśmy o trzech punktach. Kolejny raz zdobywamy pierwsi bramkę. To się szybko zemściło. Rezerwowy wszedł i szybko strzelił piękną bramkę. Ciężko nam się było pozbierać, ale odzyskaliśmy rytm. Bardzo dobrze zaprezentował się Adam Gyurcso strzelił gola i wypracował kilka akcji. Szkoda, że przy stanie 1:0 Łukasz Zwoliński nie strzelił na 2:0.
W przerwie dokonałem jednej zmiany, bo potrzebowaliśmy więcej ruchu na skrzydłach. Wszedł Mateusz Lewandowski, ale zaczęło się niefortunnie. Dawid Kort w pierwszym kontakcie zdobył gola. Były kolejne sytuacje żeby zdobyć gola. Żałuję, że Vladimer Dvalishvili i Łukasz Zwoliński bramki nie zdobyli, bo trafiają wszyscy tylko nie napastnicy. Zabrakło dostawienia nogi. Na pewno nie jesteśmy szczęśliwi. Mamy mecze w Zabrzu i z Legią., Do ostatniej chwili będziemy walczyć o czwórkę, bo to więcej meczów u siebie.
źródło: Pogoń Szczecin
