menu

Crystal Palace - Manchester United LIVE! Van Gaal walczy o stanowisko

21 maja 2016, 11:04 | Sylwester Grochal

O 18.30 na Wembley dojdzie do starcia drużyn, które sezon ligowy mogą uznać za stracony - Crystal Palace i Manchesteru United. Dziś jednak obie ekipy mogą sobie zrekompensować nieudaną kampanię 2015/2016 zdobyciem Pucharu Anglii.

W rozegranym na raty spotkaniu z Bournemouth „Czerwone Diabły” pokonały rywala 3:1. Jednak już przed tym meczem było oczywiste, że podopieczni Louisa van Gaala nie skończą sezonu w pierwszej czwórce, a co za tym idzie po raz drugi w ostatnich latach nie zagrają w Champions League w przyszłym sezonie. Zatem w sobotę w finale FA CUP holenderski szkoleniowiec walczy nie tylko o swoje pierwsze trofeum na Old Trafford, ale przede wszystkim o uratowanie swojego stanowiska na kolejny sezon.

Holender może pozazdrościć pozycji jaką ma na Selhurst Park Alan Pardew. Co prawda piłkarze „Orłów” skończyli sezon na bardzo odległym 15. miejscu w tabeli, ale nikt na dobrą sprawę w Londynie nie popada w panikę. Pardew przedłużył ostatnio kontrakt do 2020 roku, a dzisiejsza wygrana może jeszcze bardziej umocnić jego pozycję.

Manchester United zagra po raz 19. w finale Pucharu Anglii. Dotychczas Red Devils triumfowali w tych rozgrywkach jedenaście razy. W finale rozegranym w 1990 roku, United zmierzyli się ze swoim dzisiejszym rywalem. W pierwszym meczu padł wynik remisowy 3:3, natomiast już w powtórzonym meczu padł wynik 1:0 dla ekipy z Manchesteru. Był to pierwsze trofeum jakie na Old Trafford wywalczył Alex Ferguson. Co ciekawe, w tamtym spotkaniu w barwach Crystal Palace wystąpił... Alan Pardew. Dziś po 26 latach angielski menedżer ma szansę odegrać się za tamtą porażkę, a jednocześnie zdobyć pierwszy w historii tytuł dla ekipy z Selhurst Park.

- Podchodzimy do tego spotkania z historią jednego finału, który przegraliśmy. Dla tej drużyny, dla tej grupy zawodników, jest to okazja, aby na stałe się w niej zapisać poprzez zdobycie pierwszego głównego trofeum dla Crystal Palace - powiedział Pardew przed tym spotkaniem.

Ustalając skład na dzisiejszy finał, Pardew będzie mógł uwzględnić w nim Wilfrieda Zahę, który pauzował w ostatnim czasie. Niedysponowani są za to Appiah, Chamakh, Hangeland oraz Ledley. Dużo więcej problemów ma van Gaal. Kontuzjowany jest Schweinsteiger, do treningów wrócili co prawda Darmian, Schneiderlin oraz Rojo, ale ich występ stoi pod znakiem zapytania. W meczowej kadrze zabrakło za to miejsca dla Memphis Depaya, którego należy uznać za największe rozczarowanie tego sezonu. Nie zmienia to jednak faktu, że dziś na Wembley to „Czerwone Diabły" będą faworytem, a ewentualna porażka będzie tylko dopełnieniem katastrofalnego sezonu.