Stawowy wywalczył awans, ale prezes zastanawia się nad zmianami
W nocy z soboty na niedzielę piłkarze Cracovii będą świętowali awans do Ekstraklasy na Rynku Głównym w Krakowie. Podopieczni Wojciecha Stawowego pokonali 3:1 Miedź Legnica. "Pasy" po roku banicji wróciły do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Cracovia dowiedziała się o awansie przez telefon (RADOŚĆ, WIDEO)
Trener Stawowy po spotkaniu nie ukrywał emocji. - W tym meczu było wiele trudnych momentów, ale pokazaliśmy, że zasługujemy na ekstraklasę. Muszę przyznać, że te kilka minut, gdy czekaliśmy na koniec meczu Termalici, były dla nas bardzo stresujące. Emocjonowałem się, bo zawsze wkładam w pracę całe serce - stwierdził szkoleniowiec.
Tymczasem prezes klubu z Kałuży, profesor Janusz Filipiak wyznał, że bierze pod uwagę możliwość, iż Stawowy wcale nie musi prowadzić drużyny w kolejnym sezonie. - Będziemy zastanawiać się nad zmianami w kadrze i być może w sztabie trenerskim - powiedział, ale na razie nie podał żadnych szczegółów.