menu

Cracovia przed wiosną: Utrzymać podium bez Rakelsa [SPARINGI, TRANSFERY]

11 lutego 2016, 14:55 | Kaja Krasnodębska

Cracovia ma za sobą jedną z najlepszych jesieni ostatnich lat. Po raz pierwszy w XXI wieku, Pasy są w tabeli sporo nad lokalnym rywalem zza Błoni, a także mają szansę powalczyć o najwyższe cele. Odkąd trenerem Pasów został Jacek Zieliński, forma piłkarzy z ulicy Kałuży niezmiennie jest bardzo wysoka. Zima przyniosła im kolejne treningi, a także całkiem racjonalnie wyglądające transfery. Czy pomogą one utrzymać miejsce na podium?

Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
Sparing: Cracovia – Zemplin Michalovce 2:0 (1:0)
fot. Michał Gąciarz / Polska Press
1 / 20

Świetna postawa piłkarzy Cracovii za kadencji Jacka Zielińskiego przyciągnęła przy ulicę Kałuży nie tylko kibiców oraz zainteresowanie mediów, ale także skautów z największych polskich klubów czy zagranicy. Szczególnie łakomym kąskiem dla potentatów futbolu wydawał się być młody Bartosz Kapustka. Jesień okazała się dla niego najlepszym okresem w dorosłym futbolu: nie tylko wywalczył sobie stałe miejsce w wyjściowej jedenastce Pasów, a przede wszystkim zadebiutował w kadrze Adama Nawałki. Te kilka miesięcy sprawiły, że podczas zimowego okienka transferowego wokół młodego pomocnika zrobił się ogromny szum. Dosłownie wszędzie można było przeczytać plotki na temat kolejnych sum, które kolejne kluby wykładają na stół. Koniec końców żaden z zainteresowanych nie przekonał włodarzy Cracovii do sprzedaży Kapustki. Sam fakt, iż zostaje on w drużynie Jacka Zielińskiego może okazać się wzmocnieniem. Podobnie jak zatrzymanie innych, świetnie grających w pierwszej części sezonu, zawodników takich jak Mateusz Cetnarski czy Damian Dąbrowski. Zimowe okienko przyniosło Cracovii właściwie jedną większą stratę – Kraków opuścił Deniss Rakels. Na to jednak właściciele klubu nie mieli większego wpływu – jeden z najlepszych napastników aktualnego sezonu, sam zadecydował, że wiosną nie chce już pokazywać się na polskich boiskach i zrezygnował z udziału w treningach. Pasom nie pozostało wiele więcej jak tylko sprzedać swego zawodnika z jak największym zyskiem. W rezultacie Łotysz trafił do Reading (z którego odszedł z kolei inny były piłkarz Ekstraklasy, Orlando Sa). Oprócz Rakelsa zimą Cracovię opuściło dwóch zawodników: Krzysztof Pilarz oraz Bartosz Rymaniak. Oba te transfery wydają się korzystne dla zespołu Pasów. Doświadczony bramkarz ostatnimi czasy siedział jedynie na ławce rezerwowych. Obecne okienko to ostatni dzwonek, aby sprzedać go z zyskiem. I tak, Pilarz od lutego reprezentować będzie barwy Termaliki, a konto Cracovii zostało zasilone o 100 tysięcy. Niewielką stratą dla zespołu wydaje się także brak Bartosza Rymaniaka, który jesienią nie prezentował dobrej formy. A nuż w Koronie Kielce, do której niedawno trafił, jakoś się odbuduje?

Transfery do zespołu Jacka Zielińskiego również prezentują się całkiem całkiem. Wszystko oczywiście zostanie zweryfikowane przez boisko, ale jak na razie nie ma powodów do narzekania. Wszyscy nowi zawodnicy są bowiem stosunkowo młodzi (najstarszy Florin Bejan ma niespełna 25 lat) więc wydaje się, że najlepsze lata jeszcze przed nimi. Szczególnie przed zaledwie 18-letnim Hubertem Adamczykiem. Mimo młodego wieku, ma za sobą już doświadczenie z gry zagranicą. Ostatnie półtora roku spędził bowiem w juniorskich drużynach Chelsea. Tam był jednym z wielu młodych chłopaków marzących o grze w pierwszej drużynie. Duża konkurencja sprawiała, że perspektywy na to wydawały się nieduże, więc młody piłkarz powrócił do Polski. Tutaj teoretycznie ma większe szanse na grę. Czy za nią pójdzie praktyka? Zagraniczny epizod ma na swoim koncie drugi z Polaków, który w zimowej przerwie zasilił szeregi Cracovii. Rówieśnik Bartosza Kapustki oraz Mateusza Wdowiaka, Przemysław Pyrdek rok spędził we Włoszech, a ostatnio grał w barwach CWKS Resovii. Oprócz tego w pasiastych koszulkach w Ekstraklasie zadebiutują Bułgar Anton Karachanakov, a także pochodzący z Rumunii Florin Bejan. Pierwszy z nich ma zastąpić Denissa Rakelsa, a drugi wspomóc linię defensywy. Czy zdołają zaspokoić spoczywające na nich oczekiwania?

Tradycyjnie dla zawodników Cracovii piłkarski rok rozpoczął się pierwszego stycznia. Wtedy właśnie spotkali się na Treningu Noworocznym – wewnętrznej grze między piłkarzami pierwszej, a drugiej drużyny. Punktualnie o 12.00 zgromadzeni przy ulicy Kałuży zobaczyli pierwsze kopnięcie piłki 2016 roku. Premierową bramkę po siedemnastu minutach zdobył Bartosz Kapustka. Ostatecznie pierwsza drużyna wygrała 3:1, a autorami kolejnych goli byli Marcin Budziński oraz Grzegorz Sandomierski. W tym spotkaniu jednak przede wszystkim liczy się nie wynik, a dobra zabawa. Wydaje się, że i ten cel został osiągnięty.

Do prawdziwych treningów podopieczni Jacka Zielińskiego powrócili sześć dni później, a 10 stycznia wyruszyli na pierwszy obóz przygotowawczy. Prawie tydzień pracowali nad formą w Wałbrzychu, a cały obóz zakończył się sparingiem z lokalnym Górnikiem. Pasy niespodziewanie przegrały 2:3, a bramki zdobyli Erik Jendrisek oraz Przemysław Pyrdek. Nie wystarczyły one jednak aby pokonać trzecioligowca. Taki rezultat nie mógł zadowolić kibiców, nawet mimo usprawiedliwień zawodników, którzy deklarowali zmęczenie, a także pewne zlekceważenie przeciwnika. Jedynym pozytywnym skutkiem tej porażki mógł być fakt, iż tylko bardziej zmotywowała zawodników do kolejnych treningów podczas kilku dni spędzonych w Krakowie. Głównym punktem zimowego okresu przygotowawczego był jednak obóz w Hiszpanii. Krakowianie spędzili tam półtora tygodnia od 22 stycznia, aż po 3 lutego. Jacek Zieliński jasno podkreślał, że koncentrował się tam głównie na technice, jednak nie zaniedbał też innych kierunków treningowych czy atmosfery. W ramach sprawdzenia się jego podopieczni rozegrali tam kilka sparingów. Premierowym rywalem okazało się 1. FC Kaiserslautern. Pasy zaprezentowały się całkiem nieźle, a decydującą bramkę straciły dopiero w 87. minucie. Korzystniejszym dla polskiego zespołu rezultatem zakończył się kolejny mecz, w którym po golu Erika Jendriska Cracovia pokonała La Hoya Lorca CF 1:0.

„Najciekawszym” okazało się jednak dopiero spotkanie z CD Olimpic de Xativa. Zostało ono zakończone już po 42. minutach z powodu bójki pomiędzy graczami obu zespołów. Wszystko zaczęło się od brutalnego faulu na Jakubie Wójcickim. Defensor nie puścił tego płazem, a nerwy poniosły również Mateusza Cetnarskiego. Po chwili piłkarze uspokoili się i deklarowali chęć dokończenia spotkania, lecz arbitrzy nie byli już do tego skorzy. Po powrocie do Polski, Pasy rozegrały jeszcze ostatni sparing – generalny sprawdzian przed rozpoczęciem rundy. Przeciwnik, Zemplin Michalovice nie sprawił im większego kłopotu i po golach Miroslava Covilo oraz Boubacara Diabanga, Cracovia pokazała, że na wiosnę przygotowuje niezłą formę.

A ta na pewno przyda się, by zrealizować wysokie cele. Zatrzymanie kluczowych zawodników, przedłużenie kontraktów z nimi, a także trenerem Jackiem Zielińskim wskazują, że Cracovia zamierza walczyć do końca i jak najwyższą pozycję w tabeli. Górna ósemka wydaje się być planem minimum. Trzecia pozycja w tabeli oraz podział punktów dają możliwość zawalczenia, jak nie o mistrzostwo, to chociaż o drugie miejsce. Na pewno nie będzie łatwo – wszak nikt nie zamierza odpuścić, a i mająca tyle samu punktów co Pasy, Pogoń ostrzy zęby na jak najwyższe miejsce. Przed podopiecznymi Jacka Zielińskiego bardzo trudne miesiące. Każde kolejne spotkanie może bowiem zadecydować o być albo nie być w europejskich pucharach, na które tak bardzo liczą kibice. Szczególnie trudna może okazać się końcówka. Wszystko wskazuje na to, że krakowianie po raz pierwszy zagrają w grupie mistrzowskiej. Czy wytrzymają presję i utrzymają miejsce na podium Ekstraklasy?

Przybyli:

  • 1. Florin Bejan (28.03.1991) – O, ASA Turgu Mures
  • 2. Hubert Adamczyk (23.02.1998) – P, Chelsea
  • 3. Anton Karachanakov (17.01.1992) – N, Slavia Sofia
  • 4. Przemysław Pyrdek (12.07.1996) – N, CWKS Resovia

Ubyli:

  • 1. Krzysztof Pilarz (09.11.1980) – B, Termalica Nieciecza
  • 2. Bartosz Rymaniak (13.11.1989) – O, Korona Kielce
  • 3. Deniss Rakels (20.08.1992) – N, FC Reading

Więcej o CRACOVII i TRANSFERACH