Cracovia przerwała fenomenalną passę Floty Świnoujście!
Cracovia po bardzo ciężkim meczu zrealizowała cel, z jakim poleciała na mecz do Świnoujścia. "Pasy" pokonały Flotę 2:1, przerywając jej fantastyczną passę i awansowali na drugie miejsce w pierwszoligowej tabeli.

fot. Polskapresse
Zespół z wyspy Uznam do czasu starcia z Cracovią zremisował tylko 1 mecz w tym sezonie - ze Stomilem Olsztyn. Porażka z "Pasami" jest pierwszą od 13 maja, po 19 meczach. Flota pozostaje liderem 1. ligi, mając 8 punktów przewagi na krakowianami i 9 nad Zawiszą Bydgoszcz.
Mecz świetnie zaczęli zawodnicy Wojciecha Stawowego, którzy błyskawicznymi akcjami raz po raz zagrażali bramce Grzegorza Kasprzika. Przewagę udało się udokumentować trafieniem Vladimira Boljevicia, ale piłkarze "Pasów" z prowadzenia cieszyli się tylko minutę. Flota zdobyła wyrównującą bramkę wykorzystując swoją największą broń - stałe fragmenty gry. Gola głową zdobył Sebastian Zalepa.
Przez całe spotkanie zawodnicy ze Świnoujścia stworzyli więcej sytuacji pod bramką rywali, ale to krakowianie częściej utrzymywali się przy piłce. Goście oddali więcej niecelnych strzałów, ale w tych celnych przeważali podopieczni Dominika Nowaka. "Pasy" grały do końca i w samej końcówce osiągnęli swój cel. Po stałym fragmencie gry strzał głową obronił jeszcze Kasprzik, ale przy dobitce Marciniaka nie miał już szans.
- Zrealizowaliśmy cel, po jaki tu przyjechaliśmy. Flota prezentowała się w tym sezonie bardzo dobrze i w tym meczu też wysoko zawiesiła nam poprzeczkę - ocenił strzelec decydującego gola. - Mówiłem, że ten maraton meczów - z Zawiszą, Flotą i Termalicą - będzie dla nas najbardziej miarodajny. Z Zawiszą wygraliśmy, z Flotą wygraliśmy i teraz czekamy na zwycięstwo z Termalicą - zapowiedział Marciniak. Zaległy mecz "Pasów" w najbliższą środę o godz. 14 w Niecieczy.








