menu

Cracovia - Pogoń LIVE! Czy "Pasy" zrehabilitują się za porażkę z Legią?

23 października 2015, 23:58 | Bartłomiej Stachnik

Faworyta wskazać ciężko. Co prawda Cracovia przegrała ostatni mecz, ale pokazała już niejednokrotnie w tym sezonie, że potrafi grać w piłkę. Pogoń natomiast wciąż jest niepokonana, ale często w lidze tylko remisuje. Kto wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko?

Cracovia podejmuje dziś Pogoń Szczecin
Cracovia podejmuje dziś Pogoń Szczecin
fot. Krzysztof Kaczmarek

Po pojedynku z Legią, przez wielu uważaną za najmocniejszą, choć uśpioną, siłę w lidze, Cracovia podejmie u siebie inny zespół z czołówki tabeli - Pogoń Szczecin. To drużyna, która w tym sezonie jeszcze nie przegrała, a chociaż często remisuje, to konsekwentnie pnie się w tabeli i goni liderującego Piasta. Warszawiacy okazali się dla „Pasów” za mocni, a chociaż wynik (porażka 1:3) nie do końca odzwierciedla wydarzenia na boisku, bo podopieczni Zielińskiego mieli swoje szanse, to nikt nie zaprzecza, że przegrali zasłużenie. Czy będą potrafili pokonać świetnie zorganizowaną przez Michniewicza Pogoń ?

Także Cracovia miała swoją serię meczów bez porażki, ale o tej w Krakowie nikt już nie pamięta. Niedawno trzeba było zażegnywać spadek formy, ale tak dobrej postawy tej drużyny w lidze nikt przed sezonem się nie spodziewał. Cały czas utrzymują się z przodu tabeli (aktualnie 4. miejsce), chociaż mieli do końca walczyć o awans do grupy mistrzowskiej. Nic nie jest jeszcze przesądzone, ale wydaje się, że „Pasy” prezentują w miarę stabilną formę, która będzie regularnie przynosiła punkty. Trener Zieliński ma ten komfort, że może dokonywać wielu roszad w składzie i już zapowiedział, że w najbliższym meczu na pewno takowe zobaczymy.

Nie muszą się już również bać tego, że grają u siebie, bo ostatnio zaczęli przed własną publicznością wygrywać, co na początku sezonu zupełnie im nie wychodziło. Dlatego Pogoń Szczecin na pewno znów będzie musiała pokazać się z dobrej strony, aby nie przerwać swojej serii. Z początku wszyscy patrzyli na nią z pobłażaniem, bo szczecinianie głównie remisowali, i wydawało się, że niebawem zostanie przerwana. Czesław Michniewicz stworzył jednak zespół, który doskonale umie się bronić, a w ataku polega na szybkich kontrach i niesamowicie groźnych stałych fragmentach gry (nikt w lidze nie strzelił z nich więcej goli).

Postawienie na dyscyplinę okazało się strzałem w dziesiątkę, bo z każdym meczem gra Pogoni się dociera i przynosi nie tylko pewność tyłach, ale także bramki. To spowodowało, że ostatnio częściej oglądaliśmy zwycięskie mecze w ich wykonaniu. Wciąż jednak zdarzają się mecze, które zmieniają się po prostu w nieciekawy pojedynek, bo ani przeciwnik nie potrafi sforsować szyków obronnych „Portowców”, ani oni sami nie umieją zdobyć gola. Liczy się jednak skuteczność metody, a drugie miejsce w lidze jest chyba wystarczającym potwierdzeniem, że ma ona sens.

Również w tym meczu zapewne Pogoń odda piłkę Cracovii, która lubi i chce nią operować, bo ma dużo kreatywnych zawodników, będących w stanie wykreować wiele szans. Niewątpliwie jednak goście bezwzględnie wykorzystają dziury w obronie, jeśli znów będą one tak ogromne jak w Warszawie. Która taktyka okaże się zwycięska?


Polecamy