menu

Cracovia - Lech Poznań LIVE! Mistrz Polski przełamie się w Krakowie?

4 października 2015, 11:10 | Bartłomiej Stachnik

Wygląda na to, że Cracovia szybko poradziła sobie ze spadkiem formy, ale kryzys w Lechu Poznań wciąż trwa. Czy „Pasy” rzeczywiście zdominują wydarzenia na boisku czy też zespól Macieja Skorży wreszcie się przebudzi?

Lech Poznań zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Dziś zmierzy się z Cracovią
Lech Poznań zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Dziś zmierzy się z Cracovią
fot. Andrzej Banaś / Polskapresse

Lech jest największą zagadką obecnego sezonu Ekstraklasy. Mistrz Polski kompletnie nie może odnaleźć formy i zakopał się na dnie tabeli. Wygląda na to, że będzie musiał ciężko walczyć, aby w ogóle znaleźć się w pierwszej ósemce, bo końca kryzysu nie widać. Chociaż w poprzedniej kolejce udało mu się wreszcie nie przegrać (remis z równie słabo spisującym się Górnikiem Zabrze, który ma oczko więcej niż zespół z Poznania), to wciąż daleko jest od formy, którą prezentował jeszcze pod koniec poprzedniego sezonu. To odbija się także na wynikach w europejskich pucharach i o ile na początku to właśnie one były usprawiedliwieniem dla leniwego wejścia w sezon, teraz już wiemy, że problem sięga znacznie głębiej.

Praktycznie przed każdym meczem możemy, czy to z ust Macieja Skorży czy jednego z piłkarzy, usłyszeć, że dla lechitów sezon zaczyna się od nowa. To rozpoczęcie ma być chyba początkiem pięcia się w górę tabeli, ale że wyniki wciąż nie są zadowalające, to data tego początku jest przesuwana o kolejne tygodnie. Trudno nawet wskazać co w tym zespole szwankuje, bo dobrze nie działa właściwie żadna formacja. Tymczasem czas ucieka nieubłaganie i nawet podział punktów może nie uratować fatalnego sezonu Lecha. Poznaniacy na porażkę nie mogę już sobie pozwolić, ale to samo można było napisać już w ostatnich kilku kolejkach.

Jednak przeciwnik prosty nie będzie. W przeciwieństwie do ich niedzielnych przeciwników, Cracovia od początku sezonu osiągała zaskakująco dobre wyniki, utrzymując świetną grę z końcówki sezonu 2014/2015, która dała im pierwsze miejsce w grupie spadkowej. Chociaż ostatnio przeżywała pierwsze poważniejsze załamanie formy, co poskutkowało dwoma porażkami (z Termalicą oraz Zagłębiem Lubin), a jeszcze wcześniej dwoma remisami (z Jagiellonią i Górnikiem Zabrze), to wygląda, że teraz wszystko wróciło na właściwe tory. Najpierw przyszło zwycięstwo w Pucharze Polski, a potem w lidze.

Ta ostatnia wygrana z Ruchem Chorzów przełamała również niemoc „Pasów” na własnym stadionie. Była ona ich pierwszym zwycięstwem przy ul. Kałuży w tym sezonie i nawet w tym Lech nie może już upatrywać swojej szansy. Trzeba jednak powiedzieć, że ostatnio znacząco pogorszyła się jakość defensywy drużyny Jacka Zielińskiego. Jeszcze do niedawna była najlepsza w lidze, a ostatnio w każdym meczu pozwalała przeciwnikowi na strzelenie bramki (we wspomnianych przegranych pojedynkach rywale zdobyli łącznie siedem bramek!).

- Nie upatruje naszej szansy w tym, że Lech grał pucharowy mecz w tygodniu - powiedział na konferencji prasowej Jacek Zieliński. Według niego negatywny wpływ takich spotkań na późniejsze wyniki w lidze to mit. Poza tym uważa, ze w Krakowie na boisko goście wyjdą w zupełnie innym składzie. Tylko czy ten skład będzie w stanie zagrozić Cracovii? Ostatnio w lidze Lech wygrał w lipcu, strzelając zwycięskiego gola w doliczonym czasie gry.