menu

Cracovia - Jagiellonia LIVE! Kto wygra spotkanie na szczycie tabeli?

22 sierpnia 2015, 15:33 | Bartłomiej Stachnik

Jagiellonia chce po raz pierwszy w tym sezonie zameldować się na podium, Cracovia dać trochę radości swoim kibicom, wygrywając nie tylko na wyjazdach, ale także na własnym stadionie. Komu się uda?

Cracovia chce pierwszy raz sięgnąć po komplet punktów na własnym boisku
Cracovia chce pierwszy raz sięgnąć po komplet punktów na własnym boisku
fot. Andrzej Banaś / Polsa Press

O porażce z Piastem Gliwice, która zakończyła trwającą dwanaście meczów serię bez porażki, już nikt w Krakowie nie pamięta. W Kielcach na boisko wybiegała zupełnie inna drużyna, głodna zwycięstwa, zdyscyplinowana w defensywie i - co wcześniej w tym sezonie się Cracovii nie zdarzało - dążąca do strzelenia kolejnych bramek. Można by pomyśleć, że po takim meczu „Pasy” nie mają się czego obawiać i, grając u siebie, powinni być nawet rozpatrywani w roli faworyta. Problem tkwi w tym, że wyświechtane powiedzenie „atut własnego boiska” w przypadku klubu, grającego przy ul. Kałuży, nie ma najmniejszego sensu. W tym sezonie w roli gospodarzy jeszcze nie wygrali (remis z Wisłą i porażka z Piastem), a i w poprzednim, odkąd zaczęła się świetna passa, punkty gubili tylko w Krakowie. Inaczej sprawa ma się z wyjazdami, mecz z Koroną był siódmym wygranym z rzędu na obcym terenie. Problem dostrzega również trener, Jacek Zieliński. - W tym sezonie nie wygraliśmy meczu u siebie i koniecznie bardzo chcemy to zrobić w sobotę, ale nie czujemy szczególnej presji - powiedział na przedmeczowej konferencji.

W Białymstoku powoli wszystko wraca na odpowiednie tory. Zespół otrząsnął się już po grze w europejskich pucharach (dodatkowe mecze w środku tygodnia) oraz stracie dwóch kluczowych zawodników, Tuszyńskiego i Dzalamidze, którzy odeszli do Turcji. Ostatnie dwa mecze w Ekstraklasie były zwycięskie, a dołożyć do tego należy jeszcze wygraną w Pucharze Polski z Pogonią Szczecin. Musimy jednak pamiętać, że spotkanie w Krakowie to tak naprawdę pierwszy poważny ligowy test Jagiellonii. Do tej pory mierzyli się z dwoma beniaminkami, okupującym ostatnie miejsce Górnikiem Zabrze oraz Ruchem Chorzów, grającym w kratkę i zmęczonym pucharowym pojedynkiem. Czy z pozytywnie zaskakującą Cracovią poradzą sobie dobrze i po raz pierwszy zameldują się na podium? Jeśli chcą nawiązać do zeszłorocznych wyników powinni zacząć regularnie wygrywać. Format rozgrywek sprzyja ślamazarnemu wchodzeniu w sezon, najważniejsze będą mecze po podziale punktów. Nie można jednak dać przeciwnikom zbytnio uciec.

Klub zaczyna również myśleć o zastąpieniu sprzedanych piłkarzy, kilka dni temu z pierwszoligowej Zawiszy Bydgoszcz przybył Alvarinho, a Michał Probierz po meczu z Ruchem otwarcie mówił, że w Jagiellonii szykują nie jeden, a dwa transfery.

Mecz zostanie rozegrany w Krakowie o godzinie 20:30 na stadionie przy ulicy Kałuży. Sędzią spotkania będzie Mariusz Złotek.


Polecamy