Cracovia – Górnik Łęczna LIVE! „Pasy” grają o drugie zwycięstwo w sezonie
Już dziś Cracovia podejmie na własnym bosku Górnika Łęczna. To może być mecz o życie dla trenera Podolińskiego, który nie może być pewny swojej posady. Cierpliwość profesora Filipiaka ma swoje granice, zatem szkoleniowiec "Pasów" z pewnością zrobił wszystko, by dobrze przygotować swój zespół do dzisiejszej potyczki. Beniaminek z Łęcznej tanio skóry z pewnością jednak nie sprzeda.
Dwutygodniowa przerwa wypadła w idealnym momencie dla zespołu Roberta Podolińskiego. Trener miał czas, by wszystko poukładać, przećwiczyć pewne schematy gry i popracować nad formą swoich podopiecznych. Cracovia może nie wystąpić w najmocniejszym zestawieniu, bowiem pod dużym znakiem zapytania stoją występy Dialiby oraz Rymaniaka, którzy zmagają się z drobnymi urazami. Obaj są wiodącymi postaciami w swoich formacjach i ewentualna ich absencja, może być wodą na młyn dla ekipy Jurija Szatałowa.
„Pasy” są obecnie w nieco lepszych nastrojach, po cennym remisie w Poznaniu. Mimo, że wiele jedno oczko nie zmieniło w sytuacji punktowej Cracovii, to jednak dobry rezultat na gorącym terenie podbudował sferę mentalną piłkarzy.
Trener „Pasów” na przedmeczowej konferencji prasowej zaznaczył, że nie będzie łatwo o punkty w sobotnim meczu, a jego drużyna musi zostawić dużo zdrowia na boisku, by zgarnąć pełną pulę. -W Ekstraklasie nie ma łatwych przeciwników, a nasze miejsce w tabeli, świadczy o tym, że na każdy mecz musimy wychodzić w pełni skoncentrowani i tacy musimy wyjść na mecz z Górnikiem. Łęcznianie mimo niekorzystnych wyników na wyjeździe zawsze grają tak samo, realizując swój pomysł na mecz. To zespół bardzo zdyscyplinowany, zespół który się nie otwiera, nie idzie nigdy na wymianę ciosów, bardzo dobrze broniący. Wiemy czym dysponują, lecz myślę, że będziemy potrafili się przeciwstawić, bo mamy ich grę dobrze rozpracowaną – podkreślił Robert Podoliński.
„Pasy” liczą na kolejny błysk Marcina Budzińskiego, który w tym sezonie jest wiodącą postacią krakowskiej drużyny. Jeśli „Budzik” dobrze wejdzie w mecz, może napsuć sporo krwi obrońcom Górnika.
Po wygranym meczu z Pogonią Szczecin w szatni łęcznian panuje spory optymizm przed meczem w Krakowie. Podopieczni Szatałowa zdołali w bieżących rozgrywkach zdobyć już 11 punktów, co jest dużym zaskoczeniem dla wielu fanów Ekstraklasy. Górnik wygląda bardzo solidnie w ofensywie, jednak ma sporo problemów w grze obronnej, gdyż jeszcze w żadnym meczu Silvio Rodić nie zachował czystego konta.
Piłkarze Szatałowa mają nadzieję, że uda im się odwrócić zła passę na wyjazdach i w końcu wywiozą trzy punkty z obcego terenu. -Będąc na wyjazd nie nastawiamy się na grę defensywną. Pamiętajmy, to jest ekstraklasa, tu poziom jest wyższy niż w pierwszej lidze, gdzie na obcych boiskach zdobywaliśmy sporo punktów. Ale teraz po kilku dniach odpoczynku zrobimy wszystko, żeby przywieźć z Krakowa trzy punkty – zaznaczył Tomasz Nowak w rozmowie z portalem górnik-łęczna.com.
Skoro oba zespoły nie słyną z dobrej gry obronnej, to z pewnością możemy spodziewać się dzisiaj wielu goli i emocjonującego widowiska.
Początek spotkania o godzinie 15:30. Relacja na żywo z meczu Cracovia - Górnik Łęczna w Ekstraklasa.net!