Stal Rzeszów - Concordia Elbląg 0:1. Zacięta walka o utrzymanie
Concordia Elbląg wygrała w wyjazdowym spotkaniu ze Stalą Rzeszów 1:0, dzięki czemu daje swoim kibicom iskierkę nadziei na utrzymanie się na szczeblu 2. ligi wschodniej.
fot. Michał Libuda
Ostatnia w tabeli Concordia Elbląg w bojowym nastawieniu przyjechała na mecz ze Stalą, która z powodu reformy ligi walczy w obecnym sezonie o utrzymanie, jak i czołowe lokaty. Piłkarze Concordii w ostatniej kolejce rzutem na taśmę wyrwali Pelikanowi Łowicz jeden punkt, a dającą remis bramkę zdobył Tomoki Fujikawa. Trener Jesus Vicente Gimenez na mecz ze Stalą wystawił w podstawowym składzie sześciu obcokrajowców.
Oba zespoły rozpoczęły spotkanie od wzajemnego badania sił, dlatego gra przez pierwsze minuty toczyła się w środku pola. Z biegiem czasu na boisku zaczęła przeważać Stal Rzeszów, która kilka razy zagroziła bramce strzeżonej przez Kamila Hrynowickiego. W 20. minucie najskuteczniejszy strzelec Stali, Piotr Prędota wyszedł sam na sam z bramkarzem Concordii, jednak bramkarz obronił ten strzał i do dobitki doszedł Szymon Kaźmierowski, jednak futbolówkę po jego strzale wybił z linii bramkowej jeden z piłkarzy elbląskiej drużyny.
Stal naciskała dalej, ale zamykająca tabelę Concordia również potrafiła zagrozić bramce Miłosza Lewandowskiego – najczęściej po kontratakach. Concordia pod koniec pierwszej części spotkania miała bardzo dobrą okazję do strzelenia bramki, jednak najpierw Carlos Garcia trafił w poprzeczkę, a dobitkę z 5. metrów przestrzelił Tomoki Fujikawa.
Po zmianie stron Stal miała kilka sytuacji bramkowych, do których dochodził Piotr Prędota, jednak napastnik „biało-niebieskich” nie potrafił pokonać golkipera Concordii. Z biegiem czasu zaczęła przeważać drużyna z Elbląga, jednak rzeszowską drużynę ratował bramkarz i… słupek bramki. Chaotyczna końcówka spotkania poskutkowała tym, że goście zdobyli bramkę w 85. minucie po dobitce Alfredo Pereza Zapaty. Rzeszowianie chcieli wyrównać w ostatnich minutach, jednak grali na tyle nieporadnie, że po końcowym gwizdku z 3 punktów cieszyli się goście, którzy po dwóch wiosennych kolejkach są niepokonani.
Stal Rzeszów - Concordia Elbląg 0:1 (0:0)
Bramki: Alfredo Perez Zapata 85'
Stal: Miłosz Lewandowski - Konrad Hus, Dominik Bednarczyk, Arkadiusz Baran, Maciej Maślany (58. Michał Lisańczuk) - Rafał Lisiecki (73. Jakub Więcek), Damian Jędryas, Kacper Drelich, Kamil Jakubowski (46. Sebastian Brocki) - Szymon Kaźmierowski (69. Konrad Maca), Piotr Prędota
Concordia: Kamil Hrynowicki - Patryk Burzyński, Bartosz Broniarek, Mateusz Bogdanowicz, Jean Cleude Essomba Ondoua (46. Shotaro Okada), Tomoki Fujikawa (68. Hector Faura Ibanez), Carlos Garcia - Hunoz, Juan Manuel Gonzales Perez, Nantani Kiyoshi, Sebastian Tomczuk (72. Patryk Galeniewski ), Raul Haro Gonzales (46. Alfredo Perez Zapata)
źródło: stalrzeszow.pl / własne