Radomiak walczy o życie. Rywalem Concordia
Jeśli podopieczni trenera Marcina Jałochy nie zdobędą kompletu punktów w meczu z outsiderem z Elbląga, o utrzymaniu w 2. lidze kibice z Radomia będą mogli mówić już tylko w kategoriach cudu.
fot. Michał Gąciarz/Polskapresse
Radomiak nie odniósł zwycięstwa w ośmiu ostatnich ligowych meczach, a łącznie pod wodzą trenera Marcina Jałochy wygrał tylko raz, w debiucie. W sobotę na stadion przy ul. Struga zawita przedostatni zespół tabeli - Concordia Elbląg i wśród kibiców Zielonych da się usłyszeć powtarzane jak mantra pytanie: - Jak nie teraz, to kiedy?
Problem w tym, że elblążanie wcale nie są "chłopcem do bicia" i w rundzie rewanżowej jak na razie pozytywnie zaskakują. Zwycięstwo i dwa remisy pozwoliły egzotycznemu zespołowi trenera Jesusa Gimeneza opuścić ostatnie miejsce w tabeli, zostawiając na nim właśnie Radomiaka. Choć fatalne występy z jesieni i potencjał drużyny raczej nie pozwalają umieścić Concordii wśród realnych kandydatów do utrzymania, to jednak możemy być pewni, że ta drużyna sprawi wiosną jeszcze kilka niespodzianek.
Tymczasem w Radomiaku do słabych wyników dochodzą jeszcze problemy z urazami. Po kontuzji do gry wraca wreszcie Piotr Banasiak, którego prawdopodobnie zobaczymy w bramce Zielonych w sobotnim meczu. Wykluczeni są trzej inni bramkarze - Dawid Marzec i Łukasz Skowron (kontuzje) oraz Michał Kula (pauza za czerwoną kartkę). Patryk Wolski doznał naderwania więzadeł pobocznych kolana i odpocznie od gry przez najbliższych kilka tygodni. Trener Jałocha ma problem również z Bartoszem Jarochem, Dariuszem Brągielem i Piotrem Robakowskim, którzy narzekają na drobne urazy. Ich występ przeciwko Concordii jest zagrożony.
Początek sobotniego meczu o godzinie 15:00. Spotkanie poprowadzi Piotr Łęgosz (Kujawsko-Pomorski ZPN).
Obserwuj autora na Twitterze.