menu

Co dalej z Michałem Rzuchowskim w Olimpii Grudziądz?

28 stycznia 2015, 16:07 | Łukasz Piekarski

Od sobotniego sparingu z Lechią Gdańskm na testach w Olimpii Grudziądz przebywa Michał Rzuchowski. Jakie są szanse pomocnika Ruchu Chorzów na pozostanie w kadrze pierwszoligowca?

Michał Rzuchowski
Michał Rzuchowski
fot. Tomasz Bołt/Polskapresse

45 minut z Lechią i 67 we wczorajszym sparingu z Kaszubią Kościerzyna - tak wygląda bilans Michała Rzuchowskiego w kontrolnych pojedynkach Olimpii podczas zimowego zgrupowania w Cetniewie. W tym drugim meczu 21-letni pomocnik strzelił nawet bramkę. - Przeciwnik nie należał do zbyt wymagających. Michał mógł pokazać się w takim meczu z jak najlepszej strony - mówi Jacek Paszulewicz, drugi trener biało-zielonych.

Nieco słabiej było w początkowej fazie tego sobotniego sparingu, gdzie rywalem grudziądzkiej drużyny była mocno wzmocniona zimą Lechia. - W pierwszych minutach meczu z Lechią miał pewne problemy z odpowiednim dopasowaniem się do Marcina Smolińskiego. Później, z minuty na minutę wyglądało to już coraz lepiej - dodaje członek sztabu trenerskiego Olimpii.

Pod względem sportowym wychowanek Salosu Szczecin prezentuje się dobrze. O jego potencjalnych przenosinach do Grudziądza zadecydować może jednak inny czynnik. Michał Rzuchowski jest obecnie zawodnikiem Ruchu Chorzów. - Nie wiadomo jak w tym przypadku będą wyglądały sprawy finansowe. Nie ukrywamy, że w grę wchodzi wypożyczenie zawodnika - mówi Jacek Paszulewicz.

W grudziądzki zespole, poza byłym zawodnikiem m.in. Arki Gdynia, testowanych jest jeszcze pięciu piłkarzy. Ich szanse na pozostanie w Olimpii są bardzo duże. - Gracze, których sprawdzamy podczas obozu w większym lub mniejszym stopniu spełniają nasze oczekiwania - komentuje drugi trener pierwszoligowca.

Podczas zgrupowania w Cetniewie obycia z drużyną nabiera również sprowadzony w grudniu Sebastian Zalepa. Były stoper Floty Świnoujście we wczorajszym sparingu z Kaszubią Kościerzyna (trzecia liga) zdobył dwie bramki i zaliczył jednego "samobója". - Trudno dziś powiedzieć, czy Sebastian jest zawodnikiem do pierwszego składu. Przed wyjazdem na obóz trener Dariusz Kubicki zapowiadał, że wszyscy będę mieli równe szanse w walce o wyjściową jedenastkę - dodaje Jacek Paszulewicz, który podczas swojej kariery piłkarskiej reprezentował m.in. takie kluby jak Wisła Kraków, czy Górnik Zabrze.

O wszystkim zadecydować mają ostatnie mecze kontrolne, które biało-zieloni rozegrają już po powrocie z Cetniewa. - Te ostatnie pojedynki powinny wyklarować pewien obraz podstawowego składu, którym najprawdopodobniej rozpoczniemy wiosenną część obecnego sezonu - kończy członek sztabu trenerskiego Olimpii Grudziądz.

Obserwuj autora na Twitterze

Kiedy koniec zimowego okna transferowego 2015?


Polecamy